Większość portugalskich mediów uważa, że Luis Diaz wkrótce zmieni barwy klubowe. Napastnik FC Porto łączony jest z Newcastle. Sroki gotowe są spełnić życzenia zawodnika oraz zapłacić w pełni klauzulę odstępnego już w zimowym okienku.
- Newcastle wyraziło zainteresowanie Luisem Diazem z FC Porto
- Sroki będą musiały jednak zapłacić krocie za utalentowanego 24-latka
- Co więcej, szefostwo z St. James’s Park wybrało też nowego menadżera
Konkretny plan Newcastle
Według portugalskiego SPORT TV, Luis Diaz jest gotowy wyjechać do Anglii. Do FC Porto przybyło zapytanie w sprawie wykupu usług utalentowanego 24-latka. Za wszystkim stoi Newcastle. Nowi właściciele klubu wprowadzają powoli własne porządki, czego jesteśmy naocznymi świadkami. Po przegranej z Tottenhamem (2:3) doszło do zwolnienia Steve’a Bruce’a. W najbliższym meczu ligowym obowiązki trenera tymczasowo przejmie Geaeme Jones.
Zespół potrzebuje nie tylko nowego opiekuna, ale i wzmocnień kadrowych. Właśnie dlatego Sroki zainteresowały się snajperem Smoków. Diaz dotychczas wystąpił w 20 meczach, notując w nich 11 trafień. Słynie z niesamowitej szybkości, a także znakomitego wyszkolenia technicznego.
Jednak w kontrakcie zawodnika widnieje ogromna klauzula wykupu. Saudyjczycy nie widzą w tym problemu, ponieważ już zgłosili gotowość opłacenia jej w całości. Co ciekawe, pełna kwota za transfer wyniesie wówczas około 80 mln euro.
Szefostwo już wybrało nowego menadżera
Tymczasem SportsMail doszedł do innych ciekawych wieści. Okazuje się, że kierująca całym przedsięwzięciem Amanda Staveley, negocjuje warunki kontraktu dla nowego menadżera. Po wielotygodniowych spekulacjach ostateczny wybór padł na Paulo Fonscecę. Oczywiście potencjalnych kandydatów było znacznie więcej, lecz mało kto, chciał podjąć się tego wyzwania.
Paulo Fonseca po odejściu z AS Romy łączony był z Tottenhamem. Nieoczekiwanie rozmowy upadły na ostatnim etapie, przez co Portugalczyk nadal przebywa na bezrobociu. Według nieoficjalnych wieści, 48-latek zamierza złożyć podpis pod umową i zaraz potem zostać nowym szkoleniowcem Newcastle.
Od momentu sprzedaży klubu słyszeliśmy kilkanaście nazwisk nowych trenerów, którzy łączeni byli z drużyną z St. James’ Park. Został ostatnio zapytany o to nawet Steven Gerrad, szef Glasgow Rangers.
– Przecież wyglądam na szczęśliwego, czyż nie? Chyba nie wyglądam na smutnego tutaj. Nie zadawaj mi więcej takich głupich pytań – odpowiedziała legenda Liverpoolu w rozmowie z jednym z dziennikarzy.
Przeczytaj również: Newcastle United podjęło decyzję ws. Steve’a Bruce’a
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze