Reprezentacja Anglii będzie musiała rozegrać jeden mecz bez udziału kibiców w roli gospodarza, a także zapłacić grzywnę. To następstwem zajść, które miały miejsce przed meczem finałowych Euro 2020, w którym wyspiarze przegrali po serii rzutów karnych z Włochami.
- UEFA ukarała Angielską Federację Piłkarską za finał Euro 2020
- W trakcie i przed meczem Anglia – Włochy na Wembley miały miejsce awantury
- Poszkodowany został między innymi ojciec Harry’ego Maguire’a
Reprezentacja Anglii w jednym meczu bez wsparcia kibiców
Reprezentacja Anglii poniesie konsekwencje lipcowych dantejskich scen na Wembley z udziałem angielskich chuliganów przy okazji starcia Włochy – Anglia. UEFA ukarała Angielską Federację Piłkarską zamknięciem stadionu na dwa mecze, z tym że kara jednego spotkania została zawieszona na dwa lata.
Oprócz gry na pustych trybunach przy okazji meczu z udziałem reprezentacji Anglii władze Angielskiej Federacji Piłkarskiej muszą zapłacić 845600 funtów (100 tysięcy euro) za brak porządku i dyscypliny na stadionie i wokół niego w przy okazji finału Euro 2020.
“Chociaż jesteśmy rozczarowani werdyktem, szanujemy decyzję UEFA” – brzmi oficjalny komunikat FA.
Kara jest następstwem bijatyki chuliganów ze stewardami i policją, którzy chcieli wejść na trybuny stadionu, nie mając biletu. Setki ludzi weszło na Wembley. Mimo że nie byli do tego uprawnieni, nie posiadając wejściówek.
Media na Wyspach Brytyjskich ujawniły, że chuligani po wejściu na trybuny bez biletów, zajmowali miejsca przeznaczone dla krewnych piłkarzy. Obrońca reprezentacji Anglii Harry Maguire przyznał natomiast, że jego ojciec Alan Maguire doznał złamania żeber w trakcie awantur. Było to następstwem zadeptania go przez tłum.
Metropolitan Police poinformował, że przy okazji finału dokonano 51 aresztowań. Jednocześnie 26 osób zostało zatrzymanych na stadionie Wembley.
Czytaj więcej: Prezes PZPN zapowiedział wojnę prawną z Anglikami ws. Glika
Komentarze