W ostatnim czasie Nuno Espirito Santo w Londynie ma pod górkę. Wyniki Tottenhamu nagle uległy znacznemu pogorszeniu. Co prawda, w ostatniej kolejce zespół odniósł upragnione zwycięstwo, ale teraz problem dotyczy zupełnie innej sfery. SportsMail poinformował, że dwóch graczy Spurs uzyskało pozytywny wynik testu na obecność koranowirusa w organizmie.
- Po przerwie reprezentacyjnej Tottenham wznowił treningi w czwartek po południu
- W piątek jednak z laboratorium dotarły testy na koranowirusa, które zostały przeprowadzone w ramach rutynowej kontroli
- SportsMail doszedł do wieści, z których wynika, że dwóch graczy Spurs otrzymało wynik pozytywny, z kolei wcześniej brali oni udział w zajęciach z innymi piłkarzami
Problemy londyńczyków przed meczem z Newcastle
Wygląda na to, że po raz kolejny przerwa reprezentacyjna nie przyniosła niczego dobrego dla Tottenhamu. Po wrześniowych zmaganiach na arenie międzynarodowej Nuno Espirito Santo narzekał na nowe urazy w zespole. Dodatkowo trzech jego podopiecznych, którzy nie powinni wziąć udziału w zgrupowaniach swoich krajów, musiało poddać się przymusowej kwarantannie, a także zapłacić grzywnę za nie przestrzeganie przepisów.
Tym razem jest już więcej chaosu. Okazuje się, że w czwartek i piątek udział we wszystkich treningach wzięła niemal cała pierwsza drużyna. Z pozoru wszystko wyglądałoby normalnie, jednak w piątkowych godzinach nocnych z laboratorium dotarły wyniki testów na obecność koranowirusa.
Dziennikarze SportsMail ujawnili, że u dwóch zawodników potwierdzono COVID. Stąd też klub wdrożył specjalne procedury, ale nie odniósł się jeszcze do tych informacji. Na niekorzyść reszty grupy działa fakt wspólnych zajęć przez dwa ostatnie dni. Na ten moment nie poznaliśmy nazwisk chorych piłkarzy, lecz portugalski szkoleniowiec znów musi główkować podczas dokonywania swoich wyborów.
Koguty zmierzą się w niedzielę z Newcastle. Prawdopodobnie będzie to ostatni mecz Stevena Bruce’a w roli trenera Srok. Nowi właściciele ekipy z St. James Park planują wkrótce przeprowadzić rewolucję kadrową.
Przeczytaj również: Jurgen Klopp uderzył w Newcastle. “Pieniądze nie mogą kupić wszystkiego”
Komentarze