Paris Saint-Germain przegrało pierwszy mecz w tym sezonie Ligue 1. Sposób na paryżan niespodziewanie znalazło Stade Rennais, które wygrało 2:0.
Gol do szatni Roazhon Park
Niedzielne zmagania w 9. kolejce Ligue 1, rozpoczęły się na Roazhon Park, gdzie zajmujące miejsce numer 14 w tabeli Stade Rennais, podejmowało liderujące Paris Saint-Germain. Paryżanie zamierzali sięgnąć po dziewiąte zwycięstwo z rzędu. Nie zrobili jednak wiele, aby tak się stało. Mauricio Pochettino posłał na boisko najsilniejszy możliwy skład. Żaden z trójki Messi-Mbppe-Neymar, nie wyróżnił się specjalnie.
Stade Rennais w pierwszej odsłonie oddało dwa strzały. Jeden z nich znalazł się w siatce. Chwilę przed przerwą Kamal Deen Sulemana dośrodkował precyzyjnie na pole karne, gdzie czekał już Gaetan Laborde. Francuz trafił do siatki szósty raz w tym sezonie po uderzeniu w lewy róg bramki z pierwszej piłki.
Zatrważająca statystyka
Drugie 45 minut rozpoczęło się dla PSG tak samo fatalnie, jak skończyło pierwsze. Gaetan Laborde ruszył prawą stroną boiska i podał do wolnego od krycia Flaviena Taita. Francuz nie zastanawiał się i przymierzył bez zastanowienia w lewy róg bramki. Tym samym Stade Rennais wygrywało już 2:0.
PSG tego dnia nie miało kompletnie żadnego pomysłu na przedarcie się przez dobrze zorganizowaną defensywę rywala, który nie tracił sił i nawet w ostatnich minutach biegał z dużą intensywnością. Między innymi taka postawa sprawiła, że paryżanie nie oddali nawet jednego celnego strzału i przegrali w pełni zasłużenie 0:2.
Komentarze