Bayern Monachium w jednym z niedzielnych meczów Bundesligi, podejmie Eintracht Frankfurt. Julian Negelsmann przestrzegł swoich zawodników przed zlekceważeniem rywala.
- Julian Nagelsmann odpowiedział na pytania dziennikarzy przed meczem Bayern Monachium – Eintracht Frankfurt
- Niemiecki trener przekazał z kogo nie będzie mógł skorzystać w najbliższym spotkaniu
- Opiekun mistrza Niemiec powiedział, że mecze z Eintrachtem będzie trudny dla jego podopiecznych
Nagelsmann przedstawił sytuację kadrową Bayernu
Dzisiaj odbędą się ostatnie mecze 7. kolejki Bundesligi. Bayern rozegrał sześć spotkań, z czego wygrał aż pięć. Po komplet punktów nie sięgnął jedynie w starciu z Borussią Moenchengladbach (1:1). Jeżeli monachijczycy pokonają Eintracht, będą mieli cztery oczka przewagi nad Borussią Dortmund. Najbliższy przeciwnik Bawarczyków wciąż czeka na premierowy triumf w sezonie 2021/2022. Mimo tego Julian Nagelsmann spodziewa się trudnego boju.
– Glasner reprezentuje bardzo szczególny styl, który polega na prostej grze. Oprócz zmiany trenera, w Eintrachcie doszło też do kilku odejść. Stracili swojego najlepszego napastnika w osobie Silvy. Dlatego też z pewnością będzie to wymagało czasu. To nie tylko zespół, który stoi głęboko z tyłu, ale także ma dużo wysokich wygranych piłek. Będzie to dla nas z pewnością trudne zadanie. Musimy pokazać się z jak najlepszej strony, aby wygrać mecz – powiedział opiekun Bayernu. Poinformował on także o aktualnej sytuacji kadrowej swojego zespołu.
– Coman nie uda się na zgrupowanie reprezentacji narodowej, lecz zostanie w Monachium, gdzie będzie stopniowo budowany. Nie jest jeszcze gotowy. Mamy nadzieję, że będzie w składzie na Leverkusen. Coco (Corentin Tolisso) robi duże postępy. Celujemy w podobny okres powrotu jak w przypadku Kinga. Benji Pavard jest zawieszony, poza tym wszyscy są sprawni – przekazał Julian Nagelsmann.
Czytaj także: Bayern Monachium – Eintracht Frankfurt: typy, kursy, zapowiedź (03.10.2021)
Komentarze