- Zagłębie Sosnowiec przegrało u siebie z Motorem Lublin (0:4) w 18. kolejce Fortuna 1 Ligi
- Bramki dla gości zdobyli Piotr Ceglarz, Kacper Śpiewak, Matthieu Scalet i Sebastian Rudol
- Te trzy punkty wydźwignęły gości na piąte miejsce w tabeli
Zagłębie nie dało rady postawić się Motorowi, zwłaszcza w dziesiątkę
Motor Lublin był bezapelacyjnym faworytem piątkowego meczu Fortuna 1 Ligi, mimo tego, że grali na wyjeździe. Rywalami podopiecznych trenera Feio miało być bowiem Zagłębie Sosnowiec, zajmujące ostatnie miejsce w tabeli. I rzeczywiście szybko obejrzeliśmy pierwszego gola. Kacper Śpiewak sprytnie zagrał piłkę w polu karnym gospodarzy i dał się sfaulować Marcelowi Ziemannowi. Arbiter pokazał Niemcowi żółtą kartkę i podyktował “jedenastkę”. Do piłki podszedł Piotr Ceglarz i wyprowadził Motor na prowadzenie. Dobra seria 31-latka trwa, bo w poprzedniej kolejce ustrzelił dublet przeciwko Resovii.
Zagłębie mogło szybko odpowiedzieć. Po kontrataku uderzał Marek Fabry, ale jego strzał wybito z linii bramkowej. A po chwili doszło do kuriozalnej sytuacji, która niejako ustawiła mecz. Ziemann wpadł w pole karne gości i dość teatralnie upadł. Arbiter nie miał wyboru, musiał pokazać defensorowi drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną, kartkę. Od tamtej pory lublinianom grało się jeszcze łatwiej. W 28. minucie Mariusz Rybicki huknął w słupek, ale ostatecznie obie strony schodziły do szatni przy wyniku 0:1.
Nie utrzymał on się jednak długo po zmianie stron. Już w 50. minucie było bowiem 0:2. Bartosz Wolski precyzyjnie zagrał w polu karnym do Kacpra Śpiewaka, a ten bez większych problemów odwrócił się, pomimo asysty rywala, i pokonał Mateusza Kosa. Ten gol zupełnie podciął już skrzydła Zagłębiu. Na pół godziny przed końcem Motor przeprowadził spokojną, wielopodaniową akcję. Ostatecznie Śpiewak zagrał do Matthieu Scarleta, a Francuz podwyższył na 0:3.
Jakby tego było mało, na sekundy przed ostatnim gwizdkiem rezultat ustalił Sebastian Rudol, który najlepiej odnalazł się w polu karnym po wrzutce z rzutu wolnego. Lublinianie w piątek zaprezentowali dobitnie różnicę klas, dzielącą ich od Zagłębia. Gospodarze zupełnie posypali się już po czerwonej kartce dla Ziemanna, a podopieczni Goncalo Feio potrafili to wykorzystać. Dzięki temu rezultatowi awansowali na piąte miejsce w tabeli Fortuna 1 Ligi.
Komentarze