- GKS Tychy w pierwszym występie po zimowej przerwie potwierdził swoje ambicje związane z walką o awans
- Zielono-czarno-czerwoni zaliczyli 12. zwycięstwo w sezonie
- Siódmy raz w tej kampanii z placu gry na tarczy schodziła Odra Opole
Daniel Rumin z asystą i golem
GKS Tychy przystępował do pierwszego spotkania w rundzie wiosennej głodny czwartego z rzędu zwycięstwa. Poprzeczka przed ekipą Dariusza Banasika była jednak zawieszona wysoko, bo rywalem Trójkolorowych była Odra Opole. Spotkanie przy Edukacji zapowiadało się zatem pasjonująco.
Pierwsze dwa kwadranse rywalizacji upłynęły bardzo spokojnie. Worek z bramkami został natomiast rozwiązany w 32. minucie. Po centrze z rzutu rożnego i główkowaniu w polu karnym gości finalnie najprzytomniej zachował się Marko Dijaković, który wykorzystał podanie od Daniela Rumuna. Jednocześnie po zagraniu najskuteczniejszego zawodnika Trójkolorowych bramkę zdobył austriacki pomocnik.
Na jednym trafieniu w pierwszej połowie drużyna z Tychów nie poprzestała. GKS prowadzenie 2:0 objął w 34. minucie. Tym razem Rumin sam wpisał się na listę strzelców, popisując się indywidualną akcją. 26-latek zdobył swoją szóstą bramkę w tej kampanii. Więcej goli w pierwszej odsłonie już nie padło.
Po zmianie stron więcej trafień kibice na arenie przy Edukacji już nie zobaczyli. Tym samym ekipa z Tychów wygrała po raz dwunasty w tym sezonie, mogąc pochwalić się dorobkiem 37 punktów. W następnej kolejce GKS na wyjeździe zmierzy się z Górnikiem Łęczna. Tymczasem opolan czeka konfrontacja z Podbeskidziem.
Komentarze