Pięć goli w derbach GKS Tychy – GKS Katowice, wulkan emocji w 1 Lidze [WIDEO]

GKS Katowice w Derbach Śląska pokonał po golu w doliczonym czasie gry GKS Tychy (3:2). Dzięki tej wygranej drużyna Rafała Góraka umocniła się na trzeciej pozycji w tabeli.

GKS Tychy - GKS Katowice
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: GKS Tychy - GKS Katowice

GKS Tychy – GKS Katowice, czyli prawie 10 tysięcy widzów, show na trybunach i ostateczny cios Jakuba Araka

GKS Katowice przystępował do derbowego starcia z GKS-em Tychy, chcąc odnieść trzecie z rzędu zwycięstwo nad tą ekipą. Zespół Rafała Góraka na dobre obrał kurs w kierunku awansu do PKO Ekstraklasy po wysokiej wygranej nad Stalą Rzeszów (8:0). Tymczasem drużyna Dariusza Banasika miała zamiar zmazać plamę po porażce z Lechią Gdańsk (0:3). Zadanie nie było łatwe, bo z powodu zawieszenia za kartki pauzować musieli Nemanja Nedić i Jakub Budnicki.

POLECAMY TAKŻE

Na pierwszego gola nie trzeba było długo czekać. Już w 18. minucie bramkę dla gości zdobył Bartosz Jaroszek. Zawodnik sam zainicjował akcję, dogrywając do Marcina Wasielewskiego, który szybko odegrał do 30-latka. Z kolei doświadczony piłkarz skierował piłkę do siatki. Sektor wypełniony po brzegi fanami miał powody do radości.

GieKSa wygrała po goli w doliczonym czasie gry

Na jednym trafieniu pierwsza odsłona się nie skończyła. Tyszanie rzucili się szybko do odrabiania strat i efekt przyszedł w momencie, gdy kibice gospodarzy zaczęli skandować: “My chcemy gola”. Najwyraźniej wziął sobie te słowa do serca Dominik Połap, oddając strzał sprzed pola karnego, przy którym nie popisał się Dawid Kudła i mieliśmy rezultat 1:1. Zielono-czarno-czerwoni nie zamierzali jednak na tym poprzestać. W doliczonym czasie pierwszej połowy na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Patryk Mikita i to GKS Tychy w lepszych nastrojach udał się na przerwę.

Tymczasem po ponad godzinie gry katowiczanie wyrównali stan rywalizacji. Tym razem świetnym podaniem z rzutu wolnego popisał się Antoni Kozubal. Głową piłkę do siatki skierował natomiast Oskar Repka. 25-latek strzelił swojego trzeciego gola w tej kampanii. Z kolei 19-latek wypożyczony z Lecha Poznań zaliczył dziewiąta asystę. Zawody zaczęły się zatem od początku.

FGdy wydawało się, że finalnie wynik już się nie zmienił, to ostateczny cios zadał rywalom Jakub Arak. Doświadczony napastnik pojawił się na boisku w 75. minucie i zapewnił ekipie z ulicy Bukowej cenne trzy oczka. Dla tyszan była to trzynasta porażka w sezonie. GieKSa z kolei zaliczyła 16. zwycięstwo. W następnej kolejce GKS z Tychów zmierzy się na wyjeździe z Bruk-Betem Termaliką. Katowiczan czeka kolejny hit, bo na ich drodze stanie Wisła Kraków.

GKS Tychy – GKS Katowice 2:3 (1:1)
0:1 Bartosz Jaroszek 18′
1:1 Dominik Połap 33′
1:2 Patryk Mikita 45+1′
2:2 Oskar Repka 61′
2:3 Jakub Arak 90+2′

Komentarze