Tamas Kiss przeprosił za zagranie w meczu Znicz Pruszków – Wisła Kraków
Wisła Kraków po rozegraniu dwóch spotkań w tej kampanii w Betclic 1. Lidze ma tylko punkt na koncie. To efekt remisu z Polonią Warszawa. Tymczasem w pierwszej odsłonie starcia ze Zniczem Pruszków ekipa z Krakowa zaprezentowała się bardzo solidnie. Objęła nawet prowadzenie za sprawą gola Angela Rodado. W drugiej połowie było już znacznie gorzej.
Kluczowym momentem rywalizacji było złapanie piłki ręką przez Tamasa Kissa. Węgier otrzymał za to zagranie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Tym samym zakończył spotkanie przed czasem. Po meczu na Instagramie zawodnik przeprosił.
“Chciałem przeprosić kolegów i kibiców Wisły Kraków za moje nieodpowiedzialne zachowanie. Osłabiłem drużynę i przyczyniłem się do porażki w Pruszkowie. Nic tego nie tłumaczy. Zrobię wszystko, aby naprawić ten błąd w kolejnych meczach. Przepraszam” – napisał Kiss na jednym ze swoich profili w mediach społecznościowych.
Sprawdź ostatnie materiały wideo związane z Ekstraklasą
23-latek trafił do ekipy z Krakowa tego lata, podpisując kontrakt do końca czerwca 2026 roku. Kiss dołączył do Wisły z Ujpest FC na zasadzie wolnego transferu. Zawodnik ma na swoim koncie dwa występy w drużynie narodowej. Okazję na rehabilitację w barwach krakowskiej ekipy piłkarz może mieć już w czwartek w rywalizacji ze Spartakiem Trnawa w eliminacjach do Ligi Konferencji.
Czytaj więcej: Kazimierz Moskal grzmiał po meczu Znicz – Wisła. “To był kryminał”
Komentarze