Skandal na trybunach w Płocku
W minioną niedzielę Wisła Płock uległa Wiśle Kraków (1:3) w ramach 14. kolejki Betclic 1. Ligi. Po zakończeniu meczu więcej uwagi niż na sam wynik poświęcono skandalicznym scenom, które miały miejsce na trybunach. Ultrasi płockiego klubu odpalili środki pirotechniczne, niektóre z użytych fajerwerków poleciały w stronę boiska. Ponadto część kibiców zaczęła opuszczać zajmowane miejsca.
Oglądaj skróty meczów Betclic 1. Ligi
Echa skandalu w Płocku jeszcze nie ucichły. W “Studio Reymonta” na temat incydentu wypowiedział się Bartosz Karcz z “Gazety Krakowskiej”. – Jeśli zagrożeniem mieli być kibice Wisły Kraków, to widzieliśmy, że klub z Płock nie zdołał zapewnić bezpieczeństwa na własnym terenie. Jeden z fajerwerków przeleciał obok trenera Mariusza Misiury, co mogło skończyć się ogromną tragedią – podkreślił oburzony Karcz.
Czy PZPN powinien zareagować? – Będę zdziwiony jeśli organy dyscyplinarne nie zajmą się sprawą poważnie. Za chwilę ktoś może dojść do poważnych konsekwencji. W Płocku próbują przepraszać, ale obrazy same mówią za siebie – dodał.
Zobacz cały program “Studio Reymonta”
Przed Wisłą Kraków domowe spotkanie z GKS-em Tychy w 15. kolejce Betclic 1. Ligi. Mecz odbędzie się na stadionie przy Reymonta w poniedziałek, 4 listopada, o godzinie 19:00.
- Sprawdź także: Wisła Kraków przedłużyła kontrakt bramkarza
Panie Bartoszu Wisłę Kraków wiele razy ukarali i to była by parodia jeśli ich nie ukarzą