Wisła Płock doprowadza do remisu ze Stalą Rzeszów
W piątkowy wieczór na stadionie Wisły Płock doszło do bardzo ciekawego starcia pomiędzy ekipą Mariusza Misiury a zespołem prowadzonym przez Marka Zuba, czyli Stalą Rzeszów. To spotkanie zapowiadane było jako hit Betclic 1. ligi, bowiem spotkały się ze sobą 2. oraz 3. drużyna ligowej tabeli i przyznać trzeb, że hit ten nie zwiódł oczekiwań kibiców.
Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem znacznej przewagi zespołu Stali Rzeszów, który praktycznie przez całe 45. minut kontrolował to, co działo się na boisku i miał przewagę we wszystkich aspektach piłkarskiego rzemiosła. To, jak wyraźnie lepszy na boisku był zespół gości udowodnił gol zdobyty przez Sebastiena Thilla. Luksemburczyk pięknym strzałem z dystansu pokonał Macieja Gostomskiego i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Na przerwę więc to Marek Zub schodził w lepszym nastroju.
Po zmianie stron obraz gry jednak uległ zmianie. To gospodarze właściwie od początku drugiej połowy coraz mocniej dochodzili do głosu po zmianach przeprowadzonych przez Mariusza Misiurę udało się w końcówce meczu doprowadzić do wyrównania. Gola na wagę jednego, ale bardzo cennego punktu zdobył w 81. minucie Łukasz Sekulski. Tym samym spotkanie zakończyło się rezultatem 1:1, gdzie jednak to goście przez większość meczu prowadzili.
Czytaj więcej: Leonardo Rocha wstał i wybrał przemoc. Radomiak deklasuje [WIDEO]
Komentarze