- Wisła Kraków musi łatać dziury na pozycji bramkarza
- Wszystko przez kontuzję Kamila Brody
- “Biała Gwiazda” rozpatruje pozyskanie Kacpra Bieszczada lub Rafała Gikiewicza
Jedno nazwisko robi wrażenie
Wisła Kraków jeszcze parę dni temu miała prawdopodobnie najmocniej obsadzoną pozycję bramkarza w całej Fortuna 1. lidze. A przynajmniej jeśli chodzi o głębię składu. M.in. stąd odejście Mikołaja Biegańskiego do San Jose w MLS. Jednak szybko okazało się, że sytuacja momentalnie zmienia się w trudną. Wszystko przez uraz Kamila Brody, który podczas treningu nabawił się kontuzji mięśni brzucha. Jego pauza potrwa 4-6 tygodni.
To oznacza, że “Biała Gwiazda” pozostaje między słupkami tylko z Alvaro Ratonem. Stąd też nie może dziwić zainteresowanie pozyskaniem nowego golkipera. Według informacji “Gazety Krakowskiej” na liście życzeń krakowian znajdują się Maciej Gostomski, Kacper Bieszczad oraz Rafał Gikiewicz. Transfer tego pierwszego jest obecnie daleki od możliwości realizacji przez jego umowę z Górnikiem Łęczna. Faworytem do wzmocnienia jest za to Kacper Bieszczad. Gdyby to się nie udało, to wówczas Wisła Kraków przedstawi ofertę byłemu bramkarzowi m.in. Augsburga, który jest od jakiegoś czasu wolnym zawodnikiem po rozstaniu z Ankaragucu. 36-letni Gikiewicz byłby w pierwszoligowych realiach wielkim hitem transferowym.
Czytaj więcej: Błyskawiczny gol w meczu Lecha Poznań [WIDEO]
Komentarze