Wisła miała 35 okazji na gola. Scenariusz meczu z Wartą był znany [WIDEO]

Wisła Kraków mierzyła się z Wartą Poznań w jednym z hitów 9. kolejki Betlic 1. Ligi. Po trzy punkty sięgnęli goście, chociaż Biała Gwiazda wykreowała ogromną liczbę sytuacji bramkowych.

Wisła Kraków - Warta Poznań
Obserwuj nas w
Krzysztof Porebski / PressFocus Na zdjęciu: Wisła Kraków - Warta Poznań

Wisła znowu rozczarowała. Mimo potężnej przewagi

Zarówno Wisła Krakow, jak i Warta Poznań udały się na przerwę reprezentacyjną po zremisowanych spotkaniach. Biała Gwiazda podzieliła się punktami z Kotwicą Kołobrzeg, natomiast Zieloni nie rozstrzygnęli pojedynku ze Zniczem Pruszków. Faworytem potyczki przy Reymonta byli oczywiście gospodarze, jednak tak naprawdę żaden scenariusz piątkowego mecz nie był niemożliwy.

POLECAMY TAKŻE

Zaczęło się się od mocnego uderzenia i pełnej dominacji ekipy Kazimierza Moskala, która miała wszystko w swoich rękach aż do doliczonego czasu gry pierwszej połowy. “Ręka” to słowo klucz. Marc Carbo w nieprzepisowy sposób zablokował futbolówkę, a sędzia podyktował rzut karny dla poznaniaków. Jedenastkę wykorzystał Kacper Michalski. Wisła zeszła do szatni z… 23 strzałami na koncie i bez goli.

Po zmianie stron Warta zdołała w pełni wyrwać się z letargu. Wprawdzie krakowianie znowu wykreowali więcej okazji niż rywale, ale to poznaniacy mogli podwyższyć prowadzenie. Michalski dopadł do piłki po interwencji Czyczkana, ale z ostrego kąta uderzył wzdłuż bramki. Goście utrzymali korzystny wynik i wygrali przy Reymonta 1:0.

Komentarze