Wisła raczej nie dokona już transferów
Wisła Kraków z dość mieszanymi odczuciami rozpoczęła rundę wiosenną w Betclic 1. lidze. Z jednej strony na inaugurację drugiej części sezonu Biała Gwiazda uległa w domowym starciu zespołowi Znicza Pruszków, a z drugiej, kilka dni temu podczas wielkiego święta futbolu rozgromiła Ruch Chorzów aż 5:0. To oczywiście zdecydowanie pobudziło apetyty kibiców, którzy na nowo przekonali się, że zespół Mariusza Jopa stać na walkę o awans.
Wiadomo jednak, że Wisła w zimowym okienku transferowym była dość spokojna na rynku transferowym. Do tej pory do klubu dołączył tylko Marko Poletanović, który wzmocnił środek pola ekipy spod Wawelu. Niemniej to jedyny ruch do klubu, co z perspektywy innych zespołów zaangażowanych w walkę o awans jest dość małą liczbą.
Oglądaj skróty meczów Betclic 1. Ligi
O tym, czy Wisła planuje jeszcze jakieś ruchy powiedział Mariusz Jop w rozmowie z kanałem “Meczyki.pl”. Szkoleniowiec klubu z Krakowa przekazał, że właściwie istnieje teoretyczna szansa na to, że coś się wydarzy, ale raczej nie ma się co nastawiać na jeszcze jakieś transfery tej zimy.
– Sukcesem naszego klubu jest to, że nikt od nas nie odszedł […]. Najważniejsze zrobiono […]. Czy jeszcze ktoś przyjdzie? Dopóki okienko jest otwarte, to teoretycznie istnieje taka możliwość, ale nie chciałbym mówić o konkretnych pozycjach czy ruchach i czy takie nastąpią – stwierdził Jop w wywiadzie dla “Meczyki.pl”.
Zobacz także: Wisła Kraków musi to robić, jeśli chce pozostać wielkim klubem
Komentarze