Najbardziej niedoceniony piłkarz Wisły Kraków? Statystyki mówią same za siebie

Wisła Kraków ma za sobą pracowitą rundę jesienną. Rywalizowała na trzech frontach, choć kluczowy pozostaje awans do Ekstraklasy. Obecnie trwa podsumowanie ostatnich miesięcy - który z piłkarzy Wisły zasłużył na wyróżnienie?

Piłkarze Wisły Kraków
Obserwuj nas w
fot. Konrad Swierad / Alamy Na zdjęciu: Piłkarze Wisły Kraków

Krytykowany Baena dostarcza dobre liczby

Wisła Kraków zakończyła rundę jesienną na siódmym miejscu w pierwszej lidze. Głównym celem pozostaje awans do Ekstraklasy, więc ten wynik nie jest satysfakcjonujący. Strata do pierwszej dwójki wynosi aż dziesięć punktów, więc Białą Gwiazdę najprawdopodobniej czeka rywalizacja o miejsce barażowe, czyli czołową szóstkę tabeli.

  • Zobacz: Skrót meczu Wisły Kraków

W rundzie jesiennej piłkarze Wisły byli mocno eksploatowani, bowiem grali na trzech frontach – nie tylko w lidze, bowiem dotarli do czwartej rundy eliminacji Ligi Konferencji oraz do 1/8 finału Pucharu Polski. Zakończyli udział w tych dwóch rozgrywkach, więc wiosną będą mogli w pełni skupić się na walce o awans do Ekstrakalsy.

Trwa podsumowanie występów i dyspozycji poszczególnych zawodników Wisły w ostatnich miesiącach. Na portalu X użytkownik Paweł Karpiarz zgromadził statystyki bramek oraz asyst całej kadry pierwszoligowego zespołu. Nie jest zaskoczeniem, że pozostałym znacząco odskoczył Angel Rodado, czyli największa gwiazda klubu i potencjalny cel transferowy ekip z polskiej elity.

Na wyróżnienie zasługuje Angel Baena, który aż ośmiokrotnie podawał swoim kolegom, gdy ci zdobywali bramki. Jest drugim najlepszym asystentem Wisły, zaraz po Rodado. To dość zaskakująca statystyka, gdyż Hiszpan nie ma zbyt dobrej opinii wśród kibiców. Faktem jest, że zawodzi jego decyzyjność i finalizacja, bowiem nie ma większych problemów z wygrywaniem pojedynków z obrońcami rywali. Kłopot stanowi natomiast precyzyjne dośrodkowanie, podanie lub skuteczny strzał na bramkę. Nie zmienia to faktu, że po rundzie jesiennej Baena zasługuje na miano najbardziej niedocenianego piłkarza Białej Gwiazdy, albowiem to on dostarczał najlepsze liczby zaraz po Rodado i Łukaszu Zwolińskim.

Komentarze