Wisła po awansie ma więcej czasu na odpoczynek
Wisła Kraków po szalonym dwumeczu niespodziewanie wyeliminowała faworyzowany Spartak Trnava i awansowała do czwartej rundy eliminacji Ligi Konferencji. Pierwszoligowiec zaskakuje świetną dyspozycją na arenie międzynarodowej i jest już tylko jeden dwumecz od wywalczenia gry w fazie ligowej. Tym razem poprzeczka będzie zawieszona jeszcze wyżej, bowiem Biała Gwiazda zagra z belgijskim Cercle Brugge, który na papierze wydaje się być ekipą poza zasięgiem.
Z uwagi na grę w europejskich pucharach, terminarz Wisły Kraków jest niezwykle napięty. W ciągu ostatnich siedmiu dni rozegrała trzy spotkania, w tym dwa w lidze. Aby dać swoim piłkarzom nieco oddechu, klub złożył wniosek o przełożenie niedzielnego meczu z Miedzią Legnica, który miałby zostać rozegrany zaledwie trzy dni po pierwszym starciu z Cercle Brugge.
We wtorek Wisła otrzymała odpowiedź. Departament Rozgrywek PZPN przychylił się do tej prośby, zatem mecz 7. kolejki z Miedzią Legnica zostanie rozegrany w innym terminie, który dopiero będzie uzgodniony. Krakowianie mogą zatem ze spokojem przygotowywać się do kluczowego dwumeczu z belgijską drużyną.
Dla Wisły Kraków to już czwarty przełożony mecz w tym sezonie. W kolejnych miesiącach będzie musiała odrobić zaległe starcia ligowe z ŁKS-em, Górnikiem Łęczna i Miedzią, a także spotkanie o Superpuchar Polski przeciwko Jagiellonii Białystok.
Komentarze