Wisła nie będzie dobrze wspominać tego piłkarza
Wisła Kraków niespełna miesiąc temu dokonała rewolucji na ważnych klubowych stanowiskach. Pracę stracił nie tylko trener Kazimierz Moskal, bowiem Jarosław Królewski zwolnił również między innymi dyrektora akademii czy wieloletniego kierownika drużyny Jarosława Krzoskę. Ten doskonale pamięta czasy, kiedy to Biała Gwiazda była najlepszą ekipą w Polsce i zdobywała mistrzostwa, rozgrywając przy tym świetne mecze w europejskich pucharach.
Oglądaj skróty meczów Betclic 1. Ligi
Krzoska był zaskoczony zwolnieniem, ale nie żywi urazu do Królewskiego. Kierownikiem Wisły Kraków był od 2010 roku, a wcześniej pracował również jako rzecznik prasowy. Na przestrzeni lat był świadkiem wielu ciekawych historii, którymi podzielił się podczas programu “Dwa Fotele” na kanale Meczyki.pl. Jedna z była związana z piłkarzem, który dla pierwszoligowca grał niedawno.
– Mieliśmy ostatnio takiego gagatka, który był bardziej skupiony na mieście niż na grze w piłkę. Jego przygoda trwała bardzo krótko. Nie mógł się skupić na grze w piłkę. Bardzo szybko poznał uroki miasta. Nie chciał za bardzo dostosować się do reżimu, na treningi oczywiście przychodził, natomiast gdyby jeszcze pomieszkał chwilę to wagą by mi dorównał – wspomina Krzoska.
Były kierownik Wisły nie zdradził, o którego piłkarza dokładnie chodzi, natomiast kibice szybko zasugerowali, że mówił o Billelu Omranim. Ten napastnik dołączył do klubu pod koniec lutego 2024 i zagrał tylko dwukrotnie. Później został odsunięty od składu z powodów dyscyplinarnych.
Komentarze