Kiedy Kwiecień może przejąć Wisłę?
Wisła Kraków walczy w tym sezonie o awans do Ekstraklasy. Na ten moment zajmuje siódme miejsce w tabeli, a w piątek zremisowała na wyjeździe z Arką Gdynia 2-2. Choć w drużynie nie brakuje jakościowych piłkarzy, wyniki są bardzo przeciętne. Kibice liczą, że wkrótce uda się zaliczyć serię zwycięstw, która przybliży klub do upragnionego powrotu do elity.
W kuluarach wciąż rozgrywa się temat przyszłości Wisły Kraków. Jakiś czas temu Jarosław Królewski ujawnił, że prowadzi rozmowy z Wojciechem Kwietniem, który jest zainteresowany jej przejęciem. Prezes Białej Gwiazdy oznajmił, że jest otwarty na porozumienie i wierzy, że zostanie ono w końcu osiągnięte. Obecnie krakowski biznesmen inwestuje w Wieczystą, tworząc głośny projekt na skalę całego kraju. Zespół prowadzony przez Sławomira Peszkę może zakończyć ten sezon awansem do pierwszej ligi.
Oglądaj skróty meczów Betclic 1. Ligi
W programie Kanału Sportowego Królewski znów został zapytany o szczegóły rozmów. Przyznaje, że do porozumienia daleka droga, a sam Kwiecień w tej chwili skupia się na Wieczystej. Niewykluczone natomiast, że do kluczowych decyzji dojdzie po sezonie.
– Na każdą rzecz w życiu potrzebujemy jakiegoś tam czasu. Dajmy sobie jakiś tam czas. Póki co kibicujmy, żeby projekt Wojtka, w którym teraz jest, po prostu się spinał. Żeby to marzenie Sławomira Peszki i Wieczystej się spełniło, żeby awansowali do pierwszej ligi. Tego mu życzymy, bo to jest wieloletni partner Wieczystej Kraków. Nigdy nie wiemy, co przyniesie przyszły sezon.
– Uważam, że awans może być zarówno katalizatorem, jak i hamulcowym. Każdy ma swoje ambicje. W pewnym momencie jak Wojtek wprowadzi Wieczystą do pierwszej ligi, też pojawi się zapytanie, bo kolejne lata będzie trzeba pracować, żeby ten klub w tej lidze był. Kolejne lata pracować. Jak się zrobi krok, to trzeba pomyśleć, żeby po awansie nie przyszedł szybki spadek. Dzisiaj rozmawiamy o kontekście Wisły, bo są pewne limity dla różnych zespołów – podsumował Królewski.
Komentarze