Kazimierz Moskal przed pierwszym meczem ŁKS-u: zawsze jest jakaś niewiadoma

"Czy mamy plan na to, żeby sytuacja sprzed trzech lat się nie powtórzyła? Szczerze mówiąc, denerwują mnie te pytania. Oczywiście, że mamy plan. Trzeba zdobyć więcej punktów" - powiedział Kazimierz Moskal na konferencji prasowej.

Kazimierz Moskal, ŁKS Łódź
Obserwuj nas w
IMAGO / Adam Starszynski / PressFocus / NEWSPIX.PL Na zdjęciu: Kazimierz Moskal, ŁKS Łódź
  • ŁKS Łódź już w piątek rozpocznie wzmagania na boiskach PKO Ekstraklasy
  • Łodzianie po kilku sezonach wrócą do elity, na start zmierzą się z Legią Warszawa
  • Pierwszy mecz na konferencji prasowej zapowiedział trener Kazimierz Moskal

“Trzeba zdobyć więcej punktów”

Ostatnie kilka sezonów ŁKS Łódź spędził na boiskach Fortuna 1. lig. W zakończonym sezonie udało się jednak wygrać i awansować do PKO Ekstraklasy. Pobyt w elicie nie będzie jednak łatwy. Przed beniaminkiem trudna batalia o każdy punkt i pozostanie w lidze. Pierwszy mecz nowej kampanii na konferencji prasowej zapowiedział trener Kazimierz Moskal.

Lepiej nie można było chyba trafić. Gramy z Legią, więc wydaje mi się, że czekają nas wielkie emocje. Zawsze jest jakaś niewiadoma przed pierwszym meczem. Dotyczy to poszczególnych zawodników i drużyn i to po obu stronach. Oczywiście Legia już zagrała jeden mecz o stawkę, czyli spotkanie o Superpuchar Polski – powiedział szkoleniowiec.

Legia jest oczywiście jednym z faworytów ligi, ale fajnie zmierzyć się z takim rywalem na początku. Czy lepiej byłoby zagrać z tym zespołem później? Dla mnie nie ma to żadnego znaczenia. ie spodziewam się, że będziemy dominować na całym boisku i stwarzać więcej sytuacji, ale chcę, żebyśmy byli w Warszawie odważni. Odwagi nie może nam zabraknąć. Dzięki niej zespół słabszy potrafi zaskoczyć faworyta – dodał Kazimierz Moskal.

Czy mamy plan na to, żeby sytuacja sprzed trzech lat się nie powtórzyła? Szczerze mówiąc, denerwują mnie te pytania. Oczywiście, że mamy plan. Trzeba zdobyć więcej punktów – zakończył.

Czytaj więcej: Gustafsson o celach Pogoni Szczecin: w końcu uda nam się sięgnąć po tytuł

Komentarze