Mariusz Jop przed meczem Miedź Legnica – Wisła Kraków
Wisła Kraków meczem z Miedzią Legnica zacznie zmagania w ramach kolejnej serii gier na zapleczu PKO BP Ekstraklasy. 13-krotni mistrzowie Polski powalczą o swoje 11. zwycięstwo w tej kampanii. Tymczasem przed tym mecze spotkał się z dziennikarzami szkoleniowiec Białej Gwiazdy, odpowiadając na ich pytania.
W piątkowym starciu na pewno w bramce Wisły zabraknie Patryka Letkiewicza, który będzie pauzował za czerwoną kartkę. Na ten temat trener krakowskiej ekipy zabrał głos. – Myślę, że to jest naturalne, że po takim indywidualnym błędzie te pierwsze dwa dni są trudne, ale myślę, że on już wrócił do siebie. Myślę, że zespół mu pomógł. To, że wygraliśmy, też ma duże znaczenie, bo inny oddźwięk ma taka sytuacja, kiedy zespół traci punkty. Także tutaj na pewno zespół bardzo mu pomógł – rzekł Jop.
Zobacz również: Wisła Kraków – sezon 2024/2025 (WIDEO)
W klubie z Legnicy doszło ostatnio do zmiany szkoleniowca. Czy to utrudniło analizę przeciwnika? Na ten temat trener Wisły wypowiedział się wprost. – Miedź ma swoje problemy. My ze swojej strony staramy się tak, jak zawsze skupiać przede wszystkim na tym, co my robimy i w jaki sposób to robimy, na jakim poziomie. I myślę, że to jest zawsze najważniejsze w naszych spotkaniach, żebyśmy realizowali nasze założenia, bo wtedy jestem przekonany o tym, że z każdym zespołem jesteśmy w stanie wygrać, bez względu na to, czy gramy tutaj, czy na wyjeździe – przekonywał były reprezentant Polski.
Piątkowa potyczka będzie jednocześnie ostatnią przed reprezentacyjną przerwą. Jop ujawnił jednocześnie, jakie Wisła ma założenia na najbliższy czas. – W planie mamy sparing z Baníkiem Ostrawa, u siebie w piątek. Później normalne przygotowanie, cały tydzień mikrocykl przed spotkaniem z Kotwicą. Na pewno po meczu zawodnicy będą mieli dwa dni wolnego, natomiast później wracamy do pracy i też ten pierwszy tydzień chcemy poświęcić na ciężką pracę po to, żeby jeszcze podbudować niektóre elementy – mówił szkoleniowiec krakowskiej ekipy.
Czytaj także: Radomiak złapał wiatr w żagle, a Lechia tonie? Kluczowy mecz w Radomiu!
Komentarze