ŁKS Łódź strzelił sobie gola. Kuriozum w 1. lidze
Spotkanie Termaliki Nieciecza i ŁKS-u Łódź było jednym z ciekawiej zapowiadających sie meczów 10. kolejki Betclic 1. Ligi. Pojedynek rozpoczął się w sobotę (21 września) o godzinie 17:30. Niedługo po pierwszym gwizdku kibice mogli obejrzeć pierwszą bramkę, która padła w naprawdę kuriozalny sposób.
Wydawało się, że goście kontrolują sytuację i spokojnie przygotowują atak pozycyjny. Jednak podanie Łukasza Wiecha do Aleksandra Bobka okazało się fatalne w skutkach. Golkiper ŁKS-u Łódź nie skupił się na piłce i w rezultacie wpadła ona do siatki.
Czytaj dalej: Boniek wskazał najlepszego polskiego bramkarza. Bez wątpliwości
Komentarze