Sobczak chciał zagrać z Wisłą w europejskich pucharach
Wisła Kraków w piątkowy wieczór zmierzy się na wyjeździe w hitowym starciu z Arką Gdynia. Przy okazji tej bezpośredniej rywalizacji zwraca się uwagę na Szymona Sobczaka, który w poprzednim sezonie reprezentował barwy Białej Gwiazdy. Podczas letniego okienka został pożegnany w okolicznościach, które do tej pory dla wielu pozostają zagadkowe. Władze klubu utrzymywały, że brak nowej umowy to decyzja podyktowana wyłącznie kwestiami sportowymi, natomiast kibice zwracali uwagę, że Sobczak był jednym z najskuteczniejszych piłkarzy w drużynie i na ogół nie prezentował się źle. Sam zainteresowany również dolał oliwy do ognia nieoczywistymi wypowiedziami, sugerując, że powody jego odejścia były inne.
Kilka miesięcy później ten temat już nie grzeje, ponieważ zastępujący Sobczaka Łukasz Zwoliński prezentuje się bardzo dobrze. Napastnik Arki wspomina pobyt w Wiśle Kraków. Przyznaje, że żałuje jedynie braku gry w europejskich pucharach, do których zespół awansował po zdobyciu Pucharu Polski.
Oglądaj skróty meczów Betclic 1. Ligi
Krakowski klub dotarł do 4. rundy eliminacji Ligi Konferencji, gdzie w dwumeczu postawił się faworyzowanemu Cercle Brugge.
– Nigdy nie miałem żalu do klubu. Nigdy. Dla mnie jako wychowanka i osoby związanej z tym klubem Wisła zawsze będzie sentymentalna, priorytetowa. Zawsze będę tak patrzył na ten klub, tym bardziej przez pryzmat tego, co udało nam się osiągnąć w poprzednim sezonie. Puchar Polski dla pierwszoligowca to bardzo duża sprawa, otworzył Wiśle drogę do Europy i pomógł “podciągnąć” budżet, bo wiemy, z jakimi problemami klub się borykał.
– Na pewno jest lekki żal, że nie mogłem zagrać w tych europejskich pucharach, ale bardziej osobisty niż po prostu stricte klubowy. To pewnie zostanie ze mną dłużej, czy na zawsze. Myślę też, że o ile pewne rzeczy dla piłkarza weryfikują się na boisku, o tyle dla facetów w cztery oczy – podsumował napastnik Arki w wywiadzie dla portalu Meczyki.pl.
Komentarze