Sobolewski straszy rywali swoim supersnajperem. “Rwie się do gry”

Wisła Kraków w piątkowy wieczór zmierzy się w spotkaniu 17. kolejki Fortuna 1 Ligi z Bruk-Betem Termaliką. W tym meczu kibice Białej Gwiazdy oficjalnie nie mogą pojawić się na trybunach. Tymczasem przed spotkaniem głos zabrał szkoleniowiec 13-krotnych mistrzów Polski.

Radosław Sobolewski
Obserwuj nas w
fot. Imago / Konrad Świerad Na zdjęciu: Radosław Sobolewski
  • Wisła Kraków w piątek wieczorem zmierzy się w meczu ligowym z Bruk-Betem Termaliką
  • Trener Radosław Sobolewski ujawnił, że w kadrze meczowej jego drużyny na piątkowe spotkanie znajdzie Angel Rodado
  • Hiszpan miał być wyłączony z gry przez dłuższy czas. Tymczasem już trenuje na pełnych, o czym mówił szkoleniowiec Białej Gwiazdy na przedmeczowej konferencji prasowej

Rodado wyleczył się szybciej niż prognozowano

Wisła Kraków podejdzie do piątkowego spotkania po cennej wygranej z GKS-em Katowice. Biała Gwiazda jeszcze w 90. minucie przegrywała 1:2. Finalnie jednak wywalczyła pełną pulę i odżyły w gronie fanów krakowskiej ekipy nadzieje na walkę o miejsce w barażach o awans do PKO Ekstraklasy. Tymczasem przed rywalizacją z Bruk-Betem Termalika wypowiedział się trener drużyny z Krakowa, cieszący się z tego, że będzie miał w kadrze meczowej Angela Rodado.

– Angel bardzo mocno walczył, żeby jak najszybciej wrócić do zdrowia. Diagnoza przewidywała dłuższe leczenie, natomiast teraz wygląda to naprawdę bardzo dobrze. Cały mikrocykl już na pełnych obciążeniach Angel trenuje razem z zespołem i mogę zdradzić, że będzie w meczowej dwudziestce. Angel jest w stu procentach gotowy. Chłopcy go na treningach bardzo mocno przetestowali. Noga wytrzymała i to na pewno cieszy, więc czuje pewność. Sam się rwie do gry i pokazuje taki naprawdę mocny charakter. Widzę jak bardzo chce pomóc jeszcze w tej końcówce roku zespołowi – mówił Radosław Sobolewski cytowany przez WislaKrakow.com.

POLECAMY TAKŻE

Trener krakowskiej ekipy wypowiedział się również na temat swojej filozofii gry. – Oczywiście każdy wie, jak patrzę na piłkę. Bardziej jestem za taką piłką, gdy kontroluje się ją przez posiadanie. Natomiast nie można mi zarzucić, że jestem jednowymiarowy – przekonywał Sobolewski.

– Na pewno łatwiej się nam strzela bramki, gdy mamy więcej przestrzeni. Trudniej nam być skutecznym, jeśli zespół przeciwny ustawi się w obronie niskiej dziesięcioma zawodnikami w swoim polu karnym. Wtedy wepchnąć piłkę do bramki jest nam trudno, ale nawet mimo to, jak przeciwnik stanie nisko, to stwarzamy sytuacje. Kwestia jest później tylko zimnej głowy przy wykończeniu i odpowiedniego trafienia w bramkę – zaznaczył trener Wisły.

Czytaj więcej: Huśtawka nastrojów w meczu Wisła – GKS, pięć goli przy Reymonta [WIDEO]

Komentarze