- Wisła Kraków rozczarowała w spotkaniu ósmej kolejki Fortuna 1 Ligi
- Biała Gwiazda miała walczyć w tym sezonie o awans do PKO Ekstraklasy, a faktem jest, że nie potrafi wygrać z czerwoną latarnią rozgrywek
- Kibice nie ukrywają, że mają dość trenera Radosława Sobolewskiego
- Trener ekipy z Reymonta nie wygląda jednak na to, aby rozważał podanie się do dymisji
Trener Sobolewski po meczu z Chrobrym
Wisła Kraków przystępowała do potyczki z Chrobrym Głogów głodna zwycięstwa na swoim stadionie. Okazja wydawała się wyjątkowa, bo Pomarańczowi przed startem spotkania plasowali się na ostatniej pozycji w tabeli. Finalnie obie ekipy musiały zadowolić się podziałem punktów.
– Zdawało się, że dobrze weszliśmy w mecz. Sporo nerwowości wniosła stracona bramka. Mimo że mieliśmy sytuacje i atakowaliśmy, to nie potrafiliśmy się jej pozbyć. Brakowało nam polotu, ryzyka, fantazji i to rzucało mi się w oczy przez 90 minut – przekazał Radosław Sobolewski na pomeczowej konferencji prasowej.
Tymczasem grzmiał czat w trakcie konferencji prasowej transmitowanej w klubowej telewizji 13-krotnego mistrza Polski po starciu Wisły z Chrobrym. Nie brakowało w nim komentarzy w stylu: “Gdzie ten mitoman?”, “Co się musi stać, aby sobolewski podał się do dymisji”, “Taka jest kibiców wola, aby zwolnić Sobola”.
Ponadto pojawiło się pytanie związane z szybką zmianą Kacpra Dudy. Trener odpowiedział wprost. – Szybka zmiana Dudy to konsekwencja ilości jego minut w kadrze U-20, potrzebny odpoczynek – przekonywał opiekun Białej Gwiazdy.
Tymczasem w następnej kolejce ligowej Biała Gwiazda zmierzy się na wyjeździe z Motorem Lublin. Wisła przystąpi do tej potyczki po dwóch remisach z rzędu.
Czytaj więcej: Sobolewski znów obniżył swoje notowania, Wisła straciła punkty z outsiderem [WIDEO]
Panie Sobolewski to już kolejne punkty straty i Pan jest niby trenerem i poco ten Bramkarz na Bramce??