Ruch nie radzi sobie z presją pełnych trybun
Ruch Chorzów od wielu tygodni promował mecz z Wisłą Kraków jako “Mecz Mistrzów”. Finalnie na Stadionie Śląskim zjawiło się aż rekordowa liczba 53 293 kibiców obu drużyn, którzy stworzyli wielkie piłkarskie święto. Jednak podopieczni Dawida Szulczka nie sprostali presji tego pojedynku i przegrali aż 0:5. Byli zespołem zdecydowanie gorszym i musieli uznać wyższość rywala, który zdominował ten mecz od początku do końca.
Nie był to jednak pierwsza wpadka Ruchu Chorzów na Stadionie Śląskim, gdy na trybunach zasiadła pokaźna liczba fanów. W poprzednim sezonie, gdy Niebiescy rywalizowali jeszcze na poziomie PKO Ekstraklasy taka sytuacja miała miejsce trzykrotnie.
Oglądaj skróty meczów Betclic 1. Ligi
Najpierw w lutym 2024 roku, Ruch Chorzów przegrał z Legią Warszawa 0:1. Ten pojedynek z trybun Stadionu Śląskiego śledziło dokładnie 37 223 kibiców, a na Górny Śląsk udało się ponad cztery tysiące fanów ze stolicy. Następnie przyszła dużo boleśniejsza porażka w meczu derbowym z Górnikiem, który zakończył się wygraną zabrzan 2:1. Marcowy mecz zgromadził około 38 tysięcy kibiców.
I wreszcie 20 kwietnia 2024 roku na Stadionie Śląskim Ruch Chorzów mierzył się z Widzewem Łódź. Mecz przyjaźni zgromadził na trybunach łącznie 50 087 widzów. Do sobotniego starcia z Wisłą Kraków była to rekordowa frekwencja w spotkaniach ligowych rozgrywanych w Polsce w XXI wieku. Emocjonujący pojedynek zakończył zwycięstwem gości z Łodzi 3:2.
Komentarze