Ruch Chorzów cały czas marzy o nowym stadionie
Ruch Chorzów wkrótce będzie jednym z nielicznych klubów na południu Polski bez areny z prawdziwego zdarzenia. Niebiescy rywalizują aktualnie o awans do PKO BP Ekstraklasy w Betclic 1. Lidze, rozgrywając swoje spotkania w roli gospodarza na Stadionie Śląskim. Celem jest jednak możliwość rozgrywania meczów przez Ruch na arenie własnej, a nie korzystać z uprzejmości stadionu, którym zarządza Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego.
- Skrót meczu z udziałem Ruchu Chorzów
Na dzisiaj praca prezydenta Miasta Chorzów Szymon Michałka w kontekście budowy nowej areny opiera się przede wszystkim na uzyskaniu informacji od Ministerstwa Sportu i Turystyki, co z rozstrzygnięciem konkursu: „Program inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu” – edycja 2023, która miała zapewnić 100 milionów złotych wsparcia. Na dzisiaj wciąż cisza w sprawie. Pieniędzy jak nie było, tak nie ma. Tymczasem ostatnio do publicznej wiadomości trafiła nowina, ile miałby kosztować nowy stadion dla 14-krotnego mistrza Polski.
Michałek wprost zapowiada, że nowa arena dla Ruchu musi powstać. – Nie ma od tego odwrotu. Będzie kosztował 300 mln zł z hakiem – rzekł prezydent Chorzowa w audycji “Protokół Rozbieżności” na antenie TVP 3.
Niebiescy aktualnie plasują się na piątej pozycji w tabeli Betclic 1. Ligi, legitymując się bilansem 28 oczek na koncie. Po reprezentacyjnej przerwie Ruch zmierzy się na wyjeździe z Polonią Warszawa. Mecz odbędzie się 24 listopada o godzinie 14:30.
Czytaj więcej: Ruch Chorzów odżył pod wodzą Szulczka. “To pozytywna spirala”
Komentarze