Prezydent Chorzowa nie odpuszcza w sprawie nowej areny dla Ruchu
Ruch Chorzów to jeden z najbardziej utytułowanych klubów w Polsce, który wciąż nie doczekał się obiektu sportowego na miarę XXI wieku. Na dzisiaj korzysta z usług Stadionu Śląskiego, który jak pokazuje trwający sezon w Betclic 1. Lidze, jest zdecydowanie za duży na mecze z przeciwnikami pokroju: Pogoń Siedlce, Kotwica Kołobrzeg czy Warta Poznań. Jednocześnie władze miasta na czele z prezydentem Szymonem Michałkiem wciąż pracują nad tym, aby Niebiescy doczekali się nowego domu dla 14-krotnego mistrza Polski. W rozmowie z Radiem Piekary prezydent Chorzowa opowiedział o zaplanowanych działaniach na najbliższy czas.
Oglądaj skróty meczów Betclic 1. Ligi
– Od lipca złożyliśmy bodajże sześć próśb do ministra sportu i turystyki, ale one są ignorowane. Miałem natomiast to szczęście, aby pozyskać nieoczywistego sojusznika w postaci europosła Łukasza Kohuta. Prywatnie jest kibicem Ruchu Chorzów. 6 listopada jedziemy do Ministerstwa Sportu i Turystyki rozmawiać w sprawie nowego stadionu – zapowiedział prezydent Chorzowa w rozmowie z Radiem Piekary.
– Liczyłem na to, że jako niezależny prezydent, niezależnie od tego, czy jestem w koalicji, czy nie, to nie będzie to miały wpływu na decyzje. Brak odpowiedzi ministra Sławomira Nitrasa traktuję, że tu nie chodzi o Szymona Michałka. Twardo stąpam po ziemi. Problem jest jednak taki, że każde działanie, które wykonuje, to robię jako prezydent Chorzowa. Ignorowanie moich zapytań czy zaproszeń, jest ignorowaniem całego środowiska. To nie jest w porządku – uzupełnił Szymon Michałek.
Planem nowy stadion na 22 tysiące miejsc
Wiadomo też, że dotychczasowy projekt na nowy stadion dla klubu z Chorzowa nie jest już brany pod uwagę. Jednocześnie już wiadomo, że arena na 16 tysięcy miejsc nie będzie spełniać oczekiwań Ruchu. Na temat oczekiwanej liczby siedzisk na nowym obiekcie też prezydent Chorzowa zabrał głos.
– Nie możemy mieć stadionu zbyt małego. Dzień meczowy musi generować wpływy. Mamy natomiast Stadion Śląski, który może być wykorzystany przy okazji takich wydarzeń jak Wielkie Derby Śląska, mecz z Widzewem Łódź czy ewentualnie spotkania w europejskich pucharach, jeśli będzie ku temu okazja. Jeśli chodzi o codzienność, to stadion na 22 tysiące miejsc, to jest to, czego potrzebujemy – mówił wprost Szymon Michałek.
Na dzisiaj nie można jednak traktować słów prezydenta jako deklaracji. Wciąż nie ma oficjalnych wieści na temat przetargu w sprawie projektu na nowy stadion. W związku z tym tak naprawdę trudno na tej płaszczyźnie wyciągać jakiekolwiek wnioski. Podobnie jak to, od której strony miałaby rozpocząć rozbiórka obiektu przy ulicy Cichej, co może być w dużym stopniu uzależnione od decyzji Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Mowa oczywiście o Trybunie Głównej stadionu Niebieskich, która ma już swoje lata. Obecny obiektu Ruchu był budowany w latach 1934-1935.
Czytaj więcej: Betclic 1. Liga za małym salonem dla Ruchu. Niebiescy celują wyżej
Komentarze