Od klęski z Wisłą do półfinału Pucharu Polski. Ruch na fali emocji

Jakub Bielecki przyczynił się do awansu Ruchu Chorzów do półfinału Pucharu Polski. Czy będzie numerem jeden w bramce Niebieskich? Bramkarz w rozmowie z Goal.pl zabrał głos.

Jakub Bielecki
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Jakub Bielecki

Jakub Bielecki o rzutach karnych i presji. Ruch walczy na dwóch frontach

Jakub Bielecki w świetnym stylu wrócił do bramki Ruchu Chorzów, przyczyniając się do awansu Niebieskich do półfinału Pucharu Tysiąca Drużyn. Z jednej strony Ruch został rozbity w Betclic 1. Lidze w meczu z Wisłą Kraków (0:5). Kilka dni później natomiast po raz pierwszy od blisko 13 lat wywalczył awans do półfinału Pucharu Polski.

W gronie czterech najlepszych ekip w krajowym pucharze ekipa z Chorzowa znalazła się w dużym stopniu dzięki obronie dwóch jedenastek w starciu przeciwko Koronie Kielce przez 24-letniego golkipera. Ruch finalnie pokonał zespół Jacka Zielińskiego dwoma bramkami (2:0). Tymczasem rywalizację podsumował Bielecki, dając do zrozumienia, że twardo stąpa po ziemi i jest w stanie wyobrazić sobie sytuację, że w poniedziałek nie będzie pierwszym bramkarzem chorzowskiej ekipy między słupkami bramki.

Zobacz również: Ruch Chorzów – sezon 2024/2025

– Czy jestem w stanie wyobrazić sobie, że nie zagram w pierwszym składzie z Bruk-Betem Termaliką? Tak. Nie możemy patrzeć na mecz z Wisłą Kraków przez pryzmat pięciu straconych bramek. Martin Turk robił, co w jego mocy w bramce. Strach pomyśleć, co by było, gdyby nie on. Mogło paść więcej goli dla rywali. Robię swoje i naciskam na Martina. To, że wygląda bardzo dobrze, to zasługa naszej dwójki, czyli mnie i Jakuba Szymańskiego, bo naciskamy na niego. Ja z kolei cały czas chce się rozwijać i mam nadzieję, że tak będzie dalej z korzyścią dla klubu – przekonywał Bielecki w rozmowie z Goal.pl.

POLECAMY TAKŻE

Skoro zawodnik nie czuje się golkiperem numer jeden na mecze Betclic 1. Ligi, to samo nasuwa się pytanie czy jest podział bramkarza na konkretne rozgrywki. Na ten temat 24-latek udzielił krótkiej wypowiedzi. – Jakiś podział jest na pewno. W każdym razie to jest dynamiczne. To jest piłka nożna i w jeden dzień może się wszystko zmienić. Trzeba być cały czas w blokach startowych i być gotowym na szansę – przekonywał golkiper.

Bielecki przy okazji starcia z Koroną Kielce zadebiutował w barwach Ruchu na Stadionie Śląskim. Tymczasem w ramach 22. kolejki na zapleczu PKO BP Ekstraklasy chorzowianie zmierzą się już w poniedziałek z Bruk-Betem Termalikę. Mecz zacznie się o godzinie 19:00.

Czytaj także: Ruch zdominowany przez Wisłę, rekord na trybunach, C-Bool w przewie i Ibisz bohaterem oprawy kibiców [REPORTAŻ]

Komentarze