- GKS Katowice przegrał sensacyjnie w 29. kolejce Fortuna 1 Ligi. ze Skrą Częstochowa
- Piękne trafienie niemal z połowy boiska dla gości zanotował Radosław Gołębiowski
- Rafał Górak podkreślił, że rywale zasłużyli na zwycięstwo
Mocne słowa trenera GKS-u Katowice po porażce ze Skrą
Mocnym rozczarowaniem dla kibiców GKS-u Katowice zakończyło się piątkowe starcie ze Skrą Częstochowa. Przed rozpoczęciem spotkania ekipa z Częstochowy znajdowała się w strefie spadkowej, jednak dzięki zwycięstwu 1:0 udało jej się opuścić zagrożoną strefę. Była to już druga porażka GKS-u Katowice w ostatnich trzech spotkaniach u siebie.
Podczas rozmowy z mediami po spotkaniu trener gospodarzy Rafał Górak wziął na siebie odpowiedzialność za porażkę ze Skrą.
– Przegraliśmy z zespołem, który był od nas lepszy. Strzał zawodnika gości był zjawiskowy. Musimy zejść trochę na ziemię. Piłka jest wciąż w grze. Nie czuję się robiony w wała przez zawodników. Jeśli drużyna gra słabo, to ja za to odpowiadam – przyznał szkoleniowiec.
Ozdobą spotkania była bramka, którą strzelił w 68. minucie Radosław Gołębiowski. Defensor zdecydował się na odważny lob niemal z połowy boiska, który wylądował w siatce. 21-latek wykorzystał tym samym złe ustawienie bramkarza GKS-u Katowice, Dawida Kudły.
Komentarze