Podbeskidzie sięga dna. Ciemne chmury zbierają się nad Grzegorzem Mokrym?

Podbeskidzie po dziesięciu kolejkach Fortuna 1, ligi zajmuje dopiero czternaste miejsce w ligowej tabeli. Może być jednak jeszcze gorzej, bowiem gdy swoje mecze wygra Resovia lub Stal oraz Zagłębie Sosnowiec, bielszczanie znajdą się pod kreską. Jak ustalił Goal.pl, Podbeskidzie realnie bierze pod uwagę scenariusz zakończenia współpracy z Grzegorzem Mokrym.

Podbeskidzie Bielsko-Biała
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Podbeskidzie Bielsko-Biała
  • Podbeskidzie fatalnie rozpoczęło ten sezon Fortuna 1. ligi
  • Zespół, który miał znów realnie powalczyć o górne lokaty, zakopuje się obecnie na dnie tabeli
  • Tylko jedno ligowe zwycięstwo powoduje, że Grzegorz Mokry coraz mocniej musi obawiać się o swoją posadę

Strefa spadkowa zagląda w oczy

Podbeskidzie przed startem sezonu było wymieniane w gronie zespołów, które mogą powalczyć o pierwszą szóstkę w Fortuna 1. lidze. Jednak po 10. kolejkach “Górale” są bardzo daleko od tego celu, wręcz oddalają się od niego z każdym kolejnym spotkaniem. Zespół dotychczas może “poszczycić się” bilansem sześciu remisów, jednego zwycięstwa i trzech porażek. Ta ostatnia z Polonią Warszawa obnażyła wszystkie mankamenty zespołu Grzegorza Mokrego. Począwszy od ogromnych problemów w kreowaniu sytuacji, po niefrasobliwość w grze defensywnej.

POLECAMY TAKŻE

Tutaj pojawia się więc pytanie, czy czternasta lokata w tabeli po dziesięciu rozegranych meczach (jeżeli swoje starcia wygra Resovia lub Stal oraz Zagłębie Sosnowiec, TSP znajdzie się w strefie spadkowej) pozwoli Grzegorzowi Mokremu utrzymać posadę. Kibice bowiem coraz częściej i głośniej domagają się działań ze strony władz klubu i zmiany na stanowisku szkoleniowca. Według naszych informacji opcja ta jest realnie brana pod uwagę, nikt jednak nie będzie podejmować nerwowych ruchów. Kluczowe dla dalszej pracy trenera Mokrego w Bielsku-Białej będą dwa najbliższe spotkania. Brak przynajmniej jednej wygranej w rywalizacji ze Stalą Rzeszów i GKS-em Tychy będzie najprawdopodobniej oznaczać zmianę szkoleniowca.

Czytaj więcej: Piłkarze pierwszoligowca grają za pół pensji. “Prezes oznajmił to z szerokim uśmiechem”

Komentarze