- Wisła Kraków wygrała w sobotę na wyjeździe z Motorem Lublin
- Z porażką drużyny nie mogli poradzić sobie kibice, którzy pod koniec spotkania obrzucili przedmiotami zawodników Wisły
- Między piłkarzami obu drużyn doszło do przepychanki, a sędzia wyrzucił trzech z nich z boiska
Wisła Kraków zażenowana zachowaniem kibiców Motoru
Ogromne emocje towarzyszyły spotkaniu 9. kolejki Fortuna 1 Ligi. między Motorem Lublin i Wisłą Kraków. Biała Gwiazda wygrała aż 4:1, ale wynik spotkania zszedł na dalszy plan wobec skandalicznego zachowania kibiców gości. Ci pod koniec meczu obrzucili piłkarzy Białej Gwiazdy różnymi przedmiotami.
Reakcja kibiców sprawiła, że nerwy puściły Davidowi Juncy, który odkopnął jedną z butelek w stronę trybun, za co został wyrzucony z boiska. Skandaliczne zachowanie fanów Motoru w wymowny sposób skomentował prezes Wisły Kraków, Jarosław Królewski.
“Padało dziś w Lublinie” napisał działacz, udostępniając przy okazji filmik, na którym widać lecące z trybun na boisko przedmioty.
– Wiemy, jakie jest ciśnienie ze strony kibiców Motoru. Nic nie chcę mówić, ale chyba mają jakiś delikatny kompleks. Nieważne. Szkoda tylko głupiej, bezpośredniej czerwonej kartki. Wygraliśmy wysoko i niektórym pewnie utarliśmy nosa – stwierdził w rozmowie z Polsatem Sport po meczu Alan Uryga.
“Klub oczywiście będzie rozmawiał z kibicami o wczorajszej sytuacji. Nie jesteśmy dumni z tego, co się wydarzyło i zrobimy wszystko, by nic podobnego nie powtórzyło się w przyszłości. W kwestii komunikatu, to w przypadku gdyby zostały podjęte jakieś wiążące decyzje, na pewno będziemy o nich informować” – uzyskaliśmy odpowiedź od rzecznika prasowego Motoru Lublin.
Motor Lublin nie opublikował jeszcze oficjalnego oświadczenia w sprawie zachowania kibiców. Niewykluczone, że klub zostanie ukarany przez komisję ligi.
U nas także: Grad goli i kartek w hicie. Wisła Kraków zaimponowała skutecznością
Komentarze