Nowy zawodnik Wisły Kraków podsumował pierwszy mecz sezonu. “Potrzebujemy czasu. Będzie lepiej”

Na inaugurację pierwszej ligi Wisła Kraków zremisowała z Górnikiem Łęczna 2-2. Nieudane spotkanie podsumował Goku, który w swoim debiucie trafił do siatki.

Goku
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Goku
  • Wisła Kraków zremisowała w pierwszej kolejce z Górnikiem Łęczna 2-2
  • Debiut do udanych może zaliczyć Goku, który był autorem jednego z trafień
  • Hiszpański pomocnik podsumował grę Białej Gwiazdy i zapewnił, że będzie ona lepsza

“Trzeba się nauczyć wychodzić z takich sytuacji”

Wisła Kraków jest głównym faworytem do wygrania pierwszej ligi i awansu do Ekstraklasy. Latem wzmocnili ją zawodnicy, którzy dysponują dużymi umiejętnościami i mogą stanowić o sile zespołu. Wśród nich jest Goku, który w swoim debiucie w barwach Białej Gwiazdy trafił do siatki. Miał również gigantyczny udział przy drugiej bramce. To po jego niekonwencjonalnym podaniu piłka znalazła się w polu karnym, co zaowocowało drugim golem.

Świetny występ Hiszpana nie wystarczył do zdobycia trzech punktów. Wisła Kraków finalnie zremisowała na wyjeździe z Górnikiem Łęczna po straconej bramce w końcówce rywalizacji. Goku przeanalizował swój debiut i zapewnił, że zespół z czasem będzie spisywał się jeszcze lepiej i nie dopuści do niepotrzebnej straty punktów.

– Najważniejsze było oczywiście, żeby wygrać, ale skoro to się nie udało, to musimy zwrócić uwagę na pozytywy tego meczu. Przez nami bardzo długi sezon, a my jesteśmy tak naprawdę nową drużyną. To bardzo trudna sprawa, żeby od razu na boisku wszyscy się rozumieli.

– Mamy bardzo dużo jakościowych zawodników i to nie tylko w ofensywie, bo na całym boisku. Jednak tak, jak powiedziałem: mamy nowy zespół i potrzebujemy trochę czasu. Z każdym meczem będziemy jednak lepsi. Jestem tego pewien.

– Musimy grać swoją piłkę, bo to nasza mocna strona. Graliśmy dobrze w pierwszej połowie i tak samo na początku drugiej. Później było już rzeczywiście trochę trudniej. Trzeba się jednak szybko nauczyć tego, jak wychodzić z takich sytuacji – powiedział w rozmowie na oficjalnej stronie klubu.

Zobacz również: Znany włoski dziennikarz potwierdza. Buffon już zdecydował

Komentarze