Niecodzienne bramki w Łodzi. Potknięcie Colleya i błąd Bobka [WIDEO]

Piotr Januczkowicz dał prowadzenie ŁKS-owi w meczu z Wisłą Kraków. Napastnik gospodarzy wykorzystał niefortunne potknięcie Josepha Colley'a. Następnie przy wyrównującym golu kuriozalny błąd popełnił bramkarz gospodarzy.

ŁKS Łódź - Wisła Kraków
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: ŁKS Łódź - Wisła Kraków
  • Mecz ŁKS-u Łódź z Wisłą Kraków to hit 30. kolejki Fortuna 1. Ligi
  • Obie drużyny walczą o bezpośredni awans do Ekstraklasy
  • Już w pierwszej połowie spotkania padły dwie niecodzienne bramki

Colley runął jak kłoda, bramkarz zawisł na obrońcy i wypuścił piłkę z rąk

Mecz ŁKS-u Łódź z Wisłą Kraków to prawdziwy hit 30. kolejki Fortuna 1. Ligi. W 11. minucie spotkania bramkę, dającą gospodarzom prowadzenie, zdobył Piotr Januczkowicz. Napastnik wykorzystał niefortunne potknięcie Josepha Colley’a, następnie pomknął na bramkę, mijając kolejnego obrońcę i pewnie trafił do siatki.

W 36. minucie w jeszcze dziwniejszych okolicznościach do bramki trafili przyjezdni. Alexander Bobek wyszedł do górnej piłki, ale po chwycie zderzył się z obrońcą, po czym wypuścił futbolówkę z rąk. Tę sytuację pewnie wykorzystał Angel Rodado.

W 36. minucie na 2:1 dla Wisły Kraków strzelił Luis Fernandez. Kilka minut później z rzutu karnego wyrównał Pirulo. Pełna relacja ze spotkania dostępna po meczu w osobnym artykule.

Komentarze