Wyjątkowo jednostronne spotkanie oglądali kibice w Suwałkach. Motor Lublin rozbił Wigry Suwałki 4:0 i w finale baraży o I ligę, w niedzielę zmierzy się z Ruchem Chorzów.
- Przewaga Motoru w rywalizacji z Wigrami Suwałki nie podlegała dyskusji
- Gospodarze co prawda mieli swoje sytuacje, ale byli wyjątkowo nieskuteczni
- Goście z kolei wykorzystywali wszystkie dogodne okazje
Motor strzelał, Wigry walczyły
Spotkanie w Suwałkach rozpoczęło się znakomicie dla Motoru Lublin. Już w 9. minucie do bramki gospodarzy głową trafił Tomasz Swędrowski, który wykorzystał znakomite dośrodkowanie Damiana Sędzikowskiego. W 25. minucie na 2:0 podwyższył Maciej Firlej, który zdołał oddać celny strzał na bramkę Wigier, mimo asysty trzech obrońców.
Piłkarze z Suwałk mogli zdobyć kontaktową bramkę w 42. minucie. W doskonałej sytuacji znalazł się Mariusz Rybicki, ale zamiast strzelać, zdecydował się podać do Bartosza Prętnika, którego strzał zablokowali obrońcy.
W drugiej połowie rządził już tylko Motor. W 57. minucie Sędzikowski z asystenta zamienił się w strzelca, a podawał mu tym razem Firlej. W 72. minucie do siatki trafił z kolei Paweł Moskwik, który na murawie pojawił się kilka sekund wcześniej.
Komentarze