Do rozstrzygnięcia potrzebne były rzuty karne. Poznaliśmy trzeciego beniaminka zaplecza Ekstraklasy

W finałowym spotkaniu baraży o zaplecze Ekstraklasę zmierzyły się ze sobą drużyny Stomilu Olsztyn oraz Motoru Lublin. Ostatecznie po awans sięgnęła ekipa z województwa lubelskiego, a decydującą jedenastkę zamienił na gola Michał Żebrowski.

Goncalo Feio
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Goncalo Feio
  • Motor Lublin po 13. latach wraca na zaplecze Ekstraklasy
  • Drużyna Goncalo Feio pokonała w finale baraży Stomil Olsztyn
  • Decydującą jedenastkę zamienił na gola Michał Żebrowski

Powrót Motoru Lublin do 1. ligi stał się faktem!

Finałowe spotkanie barażowe pomiędzy Stomilem Olsztyn a Motorem Lublin rozstrzygnęło się dopiero w serii jedenastek. W regulaminowym czasie gry tablica wyników wskazywała remis 1:1. Gole dla zespołu gospodarzy z województwa warmińsko-mazurskiego strzelił w 67. minucie Karol Żwir, natomiast dla ekipy gości na listę strzelców wpisał się jeszcze w pierwszej połowie Filip Wójcik.

Seria rzutów karnych zakończyła się wynikiem 4:1 dla Motoru Lublin. W drużynie z Olsztyna jedenastek nie wykorzystali Piotr Kurbiel oraz Werick Caetano. Natomiast decydujący gol padł po uderzeniu z jedenastu metrów Michała Żebrowskiego.

Motor Lublin wraca na zaplecze Ekstraklasy po 13. latach przerwy. Ogromne brawa należą się całej ekipie z województwa lubelskiego, a w szczególności Goncalowi Feio. To właśnie ten trener wyciągnął zespół z ogromnego dołka i wprowadził do 1. ligi.

Sprawdź także: Znany trener łączony z Salernitaną. To on zastąpi Paulo Sousę?

Komentarze