Grad goli i kartek w hicie. Wisła Kraków zaimponowała skutecznością

Wisła Kraków w sobotnim meczu wyjazdowym nie dała najmniejszych szans Motorowi Lublin. Biała Gwiazda po emocjonującym meczu wygrała 4:1, ale niestety pod koniec spotkania doszło do nieprzyjemnych incydentów, a sędzia pokazał aż trzy czerwone kartki.

Angel Rodado
Obserwuj nas w
Pressfocus fot. Krzysztof Porębski Na zdjęciu: Angel Rodado
  • Już po 29 minutach Wisła Kraków po golach Jesusa Alfaro i Angela Rodado prowadziła 2:0
  • W 63. minucie z rzutu karnego wynik na 3:0 podwyższył Rodado
  • Na kwadrans przed końcem trafienie na 1:3 zanotował Arkadiusz Najemski, ale w doliczonym czasie wynik na 4:1 ustalił

Wisła Kraków wreszcie skuteczna

Sobotnia rywalizacja Motoru Lublin z Wisłą Kraków zapowiadana była jako hit Fortuna 1 Ligi. Biała Gwiazda do meczu przystępowała po dwóch kolejnych spotkaniach bez zwycięstwa. Goście już od pierwszych minut ruszyli mocno do ataku i stosunkowo szybko objęli prowadzenie. Na 1:0 w 22. minucie trafił Jesus Alfaro. Już siedem minut później Wisła wyprowadziła zabójczą kontrę, która zakończyła się kolejnym golem. Marc Carbo odegrał udanie do Angela Rodado, a 26-latek technicznym uderzeniem pokonał Łukasza Budziłeka.

Sytuacja Motoru stała się wręcz dramatyczna, kiedy sędzia zdecydował się w drugiej połowie na podyktowanie rzutu karnego dla Wisły Kraków. Do jedenastki podszedł Rodado i po raz drugi tego dnia pokonał Budziłeka.

W 74. minucie wreszcie przebudzili się gospodarze. Wykorzystali błędy w ustawieniu defensorów Wisły i strzelili gola na 1:3. Autorem trafienia był Arkadiusz Najemski. Jak się później okazało, było to jedynie trafienie honorowe. Pod koniec spotkania doszło do sporej awantury i przepychanek, a sędzia ukarał aż trzech zawodników czerwonymi kartkami. Na 4:1 wynik bramką z rzutu karnego w doliczonym czasie gry ustalił Goku.

Motor Lublin – Wisła Kraków 1:4 (0:2)

0-1 Alfaro 22′

0-2 Rodado 29′

0-3 Rodado (k) 63′

1-3 Najemski 74′

1-4 Goku (k) 90+4′

Komentarze