Szokujące kulisy ataku Feio. “Cioto, nie masz prawa… wy********”

"Poszło o jakąś totalną głupotę. Nieistotną sprawę" - mówi anonimowe źródło Macieja Wąsowskiego z "Weszlo.com". Portal ujawnia szokujące kulisy kolejnego aktu przemocy słownej, którego dopuszcza się Goncalo Feio.

Goncalo Feio, Motor Lublin
Obserwuj nas w
IMAGO/ LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / NEWSPIX.PL Na zdjęciu: Goncalo Feio, Motor Lublin
  • Portal “Weszło” ujawnił kulisy wulgarnego ataku Goncalo Feio na kierownika zespołu
  • Szkoleniowiec w niecenzuralnych słowach zwyzywał Dariusza Baryłę
  • To kolejna afera związana z Portugalskim trenerem

“Poszło o jakąś totalną głupotę”

Media obiegła dzisiaj informacji o kolejnym skandalicznym zachowaniu Goncalo Feio wobec swoich współpracowników. Tym razem, jak poinformował Dominik Wardzichowski z portalu “Sport.pl”, trener Motoru Lublin miał zwyzywać kierownika zespołu. Teraz, doniesienia te zdaje się potwierdzać portal “Weszło”, który ujawnia szokujące kulisy ataku słownego na Dariusza Baryłę.

Poszło o jakąś totalną głupotę. Nieistotną sprawę – mówi anonimowe źródło Macieja Wąsowskiego z “Weszlo.com”.

– Cioto, nie masz prawa nazywać się Motorowcem! Wy*********! – miał wykrzyczeć Portugalczyk, cytowany przez świadka zdarzenia.

Według dalszych informacji portalu, za kierownikiem, który nie wyobraża sobie dalszej współpracy z Goncalo Feio, miał wstawić się asystent Przemysław Jasiński. Ten, jak przekazał dziennikarzowi, przebywa na zwolnieniu lekarskim i nie chce komentować sprawy.

To kolejna tego typu sprawa związana z Goncalo Feio i Motorem Lublin. Kilka miesięcy temu 33-latek zwyzywał rzeczniczkę prasową klubu oraz dopuścił się przemocy fizycznej wobec prezesa Pawła Tomczyka. Zbigniew Jakubas, właściciel Motoru wyciągnął konsekwencje wobec pokrzywdzonych. Zarówno rzeczniczka, jak i prezes nie pracują już w klubie.

Czytaj więcej: Kolejna awantura w Motorze Lublin! Goncalo Feio znowu w akcji

Komentarze