Mecz do spania na Stadionie Śląskim, Ruch nie zgasił Znicza [WIDEO]

Ruch Chorzów w niedzielnym meczu drugiej kolejki Betclic 1 Ligi zremisował bezbramkowo ze Zniczem Pruszków. Po dwóch seriach gier Niebiescy mają na swoim koncie cztery oczka.

Ruch Chorzów - Znicz Pruszków
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Ruch Chorzów - Znicz Pruszków

Bezbramkowy remis w meczu Ruch Chorzów – Znicz Pruszków

Ruch Chorzów do nowego sezonu ligowego przystępował jako jeden z pretendentów do awansu. Co z prawda z klubem pożegnali się między innymi Adam Vlkanova, Tomasz Wójtowicz, Dante Stipica czy Robert Dadok. W ich miejsce jednak 14-krotnego mistrza Polski wzmocnili Mateusz Chmarek, Denis Ventura czy Martin Konczkowski, co ma skutkować walką na czołowe lokaty w Betclic 1 Lidze. Z kolei Znicz Pruszków przede wszystkim przeżył zmianę na stanowisku szkoleniowca. Mariusza Misiurę zastąpił Grzegorz Szoka, który z graczami takimi jak Paweł Moskwik oraz Radosław Majewski ma wywalczyć spokojne utrzymanie.

POLECAMY TAKŻE

Pierwsze fragmenty rywalizacji upłynęły pod znakiem dojrzalszej i ładnej dla oka gry Niebieskich. W każdym razie nie przyniosło to żadnego efektu w postaci klarownej sytuacji do zdobycia bramki. Widoczna była wymienność pozycji Mateusza Chmarka z Miłoszek Kozakiem, ale koniec końców nie wprowadziło to zdenerwowania w zasiekach defensywy Żółto-czerwonych.

Najgroźniejszą sytuację, po której wynik rywalizacji mógł ulec zmianie, miał natomiast w 22. minucie Paweł Moskwik. Były zawodnik Motoru Lublin oddał strzał głową. Niemniej na posterunku był Jakub Szymański i wciąż mieliśmy rezultat 0:0. Kolejna próba gości miała miejsce w 35. minucie. Tym razem Radosław Majewski próbował zaskoczyć golkipera Niebieskich po indywidualnej akcji Władysława Ochronczuka, ale bez efektu. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie, co fani 14-krotnego mistrza Polski przyjęli z delikatnym niedosytem. Ogólnie

W drugiej części gry sygnał do ataku dał w 56. minucie Daniel Szczepan. Napastnik Niebieskich, który po przerwie zastąpił Łukasza Monetę, oddał strzał głową. W każdym razie Patryk Misztal nie dał się zaskoczyć. Godne uwagi jest to, że cała akcja została zainicjowana bardzo dobrą centrą w pole karne Macieja Sadloka. Chwilę później przed szansą zdobycia bramki stanął natomiast Szymon Karasiński. Niemniej próba 20-latka była bardzo niecelna.

Finalizacja rywalizacja na Stadionie Śląskim zakończyła się remisem (0:0), z którego tak naprawdę żadna z drużyn nie może być zadowolona. Ruch zamierza od zwycięstwa zacząć grę w roli gospodarza w nowej kampanii. Znicz natomiast z przebiegu spotkania zaprezentował się całkiem nieźle na tle spadkowicza z PKO BP Ekstraklasy. W następnej kolejce chorzowianie zmierzą się z Pogonią Siedlce ponownie w roli gospodarza. Tymczasem zespół z Pruszkowa czeka batalia z Wisłą Kraków w roli gospodarza.

Ruch Chorzów – Znicz Pruszków 0:0

Ruch Chorzów awansuje na koniec sezonu 2024/2025 do PKO BP Ekstraklasy

Tak 50%
Nie 50%
Nie wiem 0%
8+ Głosy
Oddaj swój głos:
  • Tak
  • Nie
  • Nie wiem

Komentarze