Wysokim zwycięstwem 3:1 zakończył się hit 16. kolejki Fortuna 1 Ligi. między ŁKS-em i Arką Gdynia. Do przerwy utrzymywał się wynik 1:1, jednak w drugiej połowie gospodarze wzięli sprawy w swoje ręce i strzelili kolejne dwa gole. Dzięki temu zwycięstwu drużyna z Łodzi wskoczyła przynajmniej chwilowo na pozycję lidera tabeli.
- Wynikiem 1:1 zakończyła się pierwsza połowa spotkania ŁKS-u z Arką Gdynia
- W drugiej połowie gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Szeliga
- Wynik na 3:1 w doliczonym czasie gry ustalił Juric
Wielkie emocje w pierwszej połowie
Długo na bramki kibicom zgromadzonym na stadionie w Łodzi piłkarze ŁKS-u i Arki Gdynia czekać nie kazali. Goście błyskawicznie, bo już w 1 minucie objęli prowadzenie. Po podaniu Żebrowskiego Haydary wyszedł sam na sam z Bobkiem i pokonał bramkarza ŁKS. Gol długo był analizowany przez VAR, jednak ostatecznie trafienie zostało uznane.
Goście w 29 minucie stanęli przed świetną okazją do podwyższenia prowadzenie, jednak rzutu karnego po zagraniu ręką Marciniaka w polu karnym nie wykorzystał Haydary. Strzał piłkarza z Afganistanu obronił w dobrym stylu Bobek. Zemściło się to na Arce, bo parę minut później ŁKS doprowadził do wyrównania. Z rzutu rożnego dorzucił Trąbka, a piłkę głową do bramki skierował Nacho Monsalve. Nie najlepiej w tej sytuacji zachował się Kacper Krzepisz, który był wyraźnie spóźniony.
Arka bezsilna wobec ataków ŁKS-u
W drugiej odsłonie meczu to piłkarze ŁKS-u przejęli inicjatywę i zaledwie kilka minut po rozpoczęciu mogli wyjść na prowadzenie. Uderzenie Szeligi o centymetry minęło jednak słupek bramki Krzepisza. Powiodło im się jednak w jednej z późniejszych akcji. Trąbka dograł do Dankowskiego, a ten posłał dośrodkowanie na pole karne. Celnym strzałem wykończył je Szeliga, który wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.
Arka nie była w stanie odpowiedzieć na groźne ataki gospodarzy, którzy dążyli do strzelenia trzeciego gola. Udało się dopiero w doliczonym czasie. W 93 minucie wynik meczu na 3:1 ustalił rezerwowy Stipe Juric.
Komentarze