Kapitalny mecz, kapitalny sezon
Nie ma co ukrywać, że w tym sezonie piłkarze Lechii Gdańsk spisują się na boiskach Fortuna 1. ligi bardzo dobrze. A jeszcze przed startem tej kampanii nie było to takie oczywiste. Gdańszczanie bowiem przystępowali do rozgrywek jako spadkowicz, który miał wiele problemów organizacyjnych, finansowych oraz sportowych. Wystarczy tylko przypomnieć, że sztab szkoleniowy musiał odwoływać mecze towarzyskie latem, ponieważ nie było wystarczającej liczby piłkarzy, którzy mogliby wystąpić w sparingu.
Niemniej trener Szymon Grabowski szybko stworzył z Lechii dobrze działającą maszynę, która z każdym kolejnym meczem radziła sobie coraz lepiej. Tym samym już w zimie wiadomo było, że gdańszczanie będą walczyć o powrót do elity. Zaś dzięki dobrej serii meczów wygranych i ofensywnemu stylowi gry udało się im wywalczyć pierwsze miejsce, które premiowane jest bezpośrednim awansem i od jakiegoś czasu go nie opuszczają.
Sobotnie starcie z GKS-em Tychy miało bardzo wysoką rangę, bowiem zwycięstwo gospodarzy z Gdańska pozwoliłoby im być już praktycznie pewnym awansu do PKO Ekstraklasy. Tak też się stało. Gracze Szymona Grabowskiego nie dali żadnych szans ekipie Dariusza Banasika i wygrali 3:0 po golach Kacpra Sezonienki, Maksyma Khlana oraz Ivana Zhelizko. Oznacza to, że na trzy kolejki przed końcem sezonu mają oni 62 punkty na swoim koncie i 11 oczek przewagi nad trzecimi tyszanami oraz 12 na GieKSą. Jeśli Stal Rzeszów urwie punkty GKS Katowice, to zespół z Trójmiasta definitywnie powróci do najwyższej ligi w Polsce.
Czytaj więcej: Odkrycie Ekstraklasy może trafić do ligi tureckiej! Oferta na dniach
Komentarze