Kiko Ramirez o pracy w Wiśle Kraków
Wisła Kraków w sezonie 2024/2025 rywalizować będzie trzeci kolejny sezon na zapleczu PKO BP Ekstraklasy. Różnica jest jednak taka, że Białą Gwiazda będzie grała na trzech frontach, bo oprócz meczów ligowych wiślaków czekają też starcia w krajowym pucharze i eliminacjach do europejskich pucharów. Tymczasem w rozmowie z Meczykami o trudach pracy w klubie z Krakowa opowiedział były już dyrektor sportowy krakowskiej ekipy.
– Na początek muszę powiedzieć, że praca w Wiśle jest trudna. Sytuacja ekonomiczna i sportowa nie sprzyja zatrudnianiu zawodników. Ogólnie jestem zadowolony, ale nie do końca. Zdobyliśmy Puchar Polski, ale ostatecznie nie znaleźliśmy drogi do Ekstraklasy. Generalnie transfery dawały impuls, ale niewystarczający. Drużyna była źle zarządzana w ostatniej fazie sezonu ligowego. Otoczenie nie pomogło… – przyznał Kiko Ramirez w rozmowie z Błażejem Łukaszewskim z Meczyków.
Sprawdź ostatnie materiały wideo związane z Ekstraklasą
W kontekście Wisły niejednokrotnie mówiło się o zachwianych proporcjach między liczbą krajowych zawodników i obcokrajowców. Na ten temat Hiszpan też się wypowiedział.
– Sport nie rozróżnia takich rzeczy jak narodowości. Jasne, chciałbym mieć 90% zawodników lokalnych, ale ci najlepsi nie mieli w planach gry w I lidze. Nie mogliśmy konkurować z drużynami Ekstraklasy – przekonywał Kiko Ramirez.
Czytaj więcej: Holender może zastąpić Makucha w Cracovii
Komentarze