- GKS Katowice może w rundzie wiosennej liczyć na skuteczność Arkadiusza Jędrycha
- Kapitan GieKSy w sobotnim starciu przeciwko Zniczowi Pruszków strzelił ósmego gola w sezonie
- 31-latek zdobywał bramkę w każdym z sześciu ostatnich występów ligowych
Arkadiusz Jędrych z ośmioma golami w Fortuna 1 Lidze
GKS Katowice zaczął sobotnie granie na zapleczu PKO Ekstraklasy meczem ze Zniczem Pruszków. Dla ekipy Rafała Góraka było to pierwsze spotkanie po imprezie z okazji 60. urodzin klubu. Katowiczanie przystępowali do potyczki w roli faworyta, chcąc włączyć się do gry o miejsce w TOP 6 tabeli Fortuna 1 Ligi. Znicz Pruszków miał natomiast zamiar odskoczyć od strefy spadkowej.
W pierwszej odsłonie GieKSa wypracowała sobie dwubramkową zaliczkę. Wynik spotkania otworzył Aleksandr Komor w 27. minucie, wykorzystując dośrodkowanie od Mateusza Marca. Tymczasem trafienie na 2:0 padło po celnym strzale głową Arkadiusza Jędrycha.
Defensor katowickiej ekipy może pochwalić się niezwykłym wyczynem. Wszak zdobył bramkę w szóstym kolejnym meczu na zapleczu PKO Ekstraklasy z rzędu. Aktualnie Jędrych ma na swoim koncie osiem trafień. Jedno trafienie więcej ma Sebastian Bergier, który w sobotnim starciu zdobył bramkę na 3:0 dla Trójkolorowych.
Ciekawostką jest natomiast to, że 31-latek zdobył bramkę przeciwko ekipie, której jest wychowankiem. Jędrych bronił barw Znicza w latach 2009-2016. Aktualna umowa piłkarza z GieKSą obowiązuje natomiast do końca czerwca 2025 roku.
Finalnie sobotnie spotkanie zakończyło się wygraną GKS-u różnicą dwóch goli (3:1). Honorową bramkę dla gości zdobył Mateusz Grudziński, wykorzystując rzut karny w 78. minucie. Katowiczanie dzięki wygranej mają na swoim koncie 33 oczka. GieKSa w następnej kolejce zmierzy się z Resovią na wyjeździe. Tymczasem zespół Mariusza Misiury zagra u siebie z Bruk-Betem Termaliką.
Komentarze