- Mecz w Niepołomicach okazał się emocjonującym widowiskiem
- W 15 minut wydarzyło się bowiem więcej, niż w niejednym całym spotkaniu
- Zaledwie kwadrans wystarczył, abyśmy zobaczyli aż trzy gole
Szalony kwadrans w Fortuna 1. Liga
W Niepołomicach zaplanowano poniedziałkowy mecz Sandecja kontra Puszcza. Ekipa z Nowego Sącza broni się przed spadkiem. Gracze z Niepołomic to zaś kandydat do gry w Ekstraklasie.
Poniedziałkowe spotkanie dostarczyło ogromu emocji i to w zaledwie kwadrans. Puszcza objęła prowadzenie po dwóch minutach, ponieważ samobójczą bramkę zdobył Elhadji Maissa Fall. Siedem minut później Jakub Wróbel wyrównał stan meczu po rzucie karnym.
W 11. minucie jedenastkę miała też Puszcza. Lucjan Klisiewicz nie wykorzystał jednak rzutu karnego. Cztery minuty później błędu kolegi nie popełnił Rok Kidric, który dał Puszczy prowadzenie 2:1. Kibice w 15 minut zobaczyli więcej, niż nie raz w trakcie całego meczu.
Czytaj także: Piętrzą się problemy Raczkowskiego. Nie posędziuje w hicie Ligi Mistrzów
Komentarze