Grzeszczyk uciszył Reymonta, gol po rzucie z autu [WIDEO]

Łukasz Grzeszczyk
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Łukasz Grzeszczyk

Wisłą Kraków w piątek wieczorem mierzyła się w spotkaniu 17. kolejki Fortuna 1 Ligi z Górnikiem Łęczna. Biała Gwiazda nie zaczęła starcia z ekipą Marcina Prasoła dobrze, bo już od 16 minuty przegrywała 0:1. Na prowadzenie gości wyprowadził Łukasz Grzeszczyk.

  • Wisła Kraków nie zaczęła dobrze spotkania z Górnikiem Łęczna
  • Biała Gwiazda podobnie jak w starciach z Zagłębiem sosnowiec i Podbeskidziem Bielsko-Biała została zmuszona do odrabiania strat
  • Bramke po uderzeniu głową zdobył Łukasz Grzeszczyk

Górnik Łęczna zmartwił Sobolewskiego

Wisła Kraków przystępowała do drugiego piątkoego starcia na zapleczu PKO Ekstraklasy, chcąc odnieść kolejne zwycięstwo w tym sezonie. Podobny cel miał jednak Górnik Łęczna, który chciał odskoczyć jeszcze bardziej od strefy spadkowej.

Wynik rywalizacji został otwarty w drugim kwadransie gry. Po mocnym wyrzucie z autu Damiana Zbozienia i zamieszaniu w polu karnym Białej Gwiazdy najprzytomniej zachował się Łukasz Grzeszczyk, który popisał się celnym strzałem głową i goście objęli prowadzenie.

35-latek trafił do ekipy z Łęcznej latem tego roku na zasadzie wolnego transferu. Grzeszczyk wcześniej bronił barw GKS-u Tychy. W piątkowy wieczór piłkarz zaliczył swoje drugie trafienie w trakcie trwającej kampanii 1 siedemnastym występie. Ponadto zawodnik ma trzy kluczowe podania, licząc wszystkie rozgrywki.

Grzeszczyk ma umowę ważną z Zielono-czarnymi do końca czerwca 2023 roku.

Wisła wyrównała przed przerwą

Z jednobramkowego prowadzenia Górnik cieszył się do 44 minuty. Wówczas Dawid Szota w swoim 50. występie w koszulce Wisły popisał się celnym strzałem głową, notując swoje premierowe trafienie dla Białej Gwiazdy. Na przerwie obie drużyny udały się tym samym z rezultatem 1:1.

Czytaj więcej: Sandecja z przełamaniem, koszmar Zagłębia [WIDEO]

Komentarze