Artur Skowronek po meczu Stal Rzeszów – GKS Tychy
GKS Tychy doznał w poniedziałkowy wieczór trzeciej porażki w tej kampanii. Trójkolorowi ogólnie w tym sezonie wygrali tylko raz, gdy w pierwszej kolejce pokonali Pogoń Siedlce (1:0). W kolejnych siedmiu występach, licząc wszystkie rozgrywki, tyszanie zaliczyli cztery porażki i trzy remisy. Od momentu, gdy Dariusz Banasik został zastąpiony przez Artura Skowronka w ekipie z Tychów, to Zielono-czarno-czerwoni zaliczyli trzy przegrane mecze. Nie może zatem dziwić, że sytuacja wokół aktualnego szkoleniowca tyszan jest coraz bardziej napięta.
– Jestem miesiąc w tej drużynie i oczekiwałem tego z wszystkimi, że po zmianie te wyniki będą inne. Miałem nadzieję, że po prostu będzie solidne punktowanie. Tak nie jest. Jest trudna sytuacja. Jest sytuacja, gdzie jest szeroki kontekst, dlaczego w takiej sytuacji drużyna się znalazła. Nie miejsce i czas, żeby o tym mówić – rzekł Skowronek cytowany przez biuro prasowe GKS-u Tychy.
– Na pewno wiem, gdzie te problemy są i musimy je złapać w całość. Nie z takich sytuacji wychodziłem. Na pewno charaktery trzeba pobudzić w tej szatni, bo tego czasu po prostu nie ma – kontynuował trener GKS-u.
GKs Tychy powinien zakończyć współpracę z trenerem Arturem Skowronkiem i przywrócić Dariusza Banasika?
- Tak
- Nie
- Trudno powiedzieć
– W życiu cały czas walczę i mam w sobie optymizm, wiarę i przekonanie, w jaki sposób chcemy działać. Spowoduje, że za chwilę obudzi się ta drużyna. Trudno w to uwierzyć, bo mamy ciężki tydzień za sobą. Zrobiliśmy bałagan i ten bałagan trzeba bardzo szybko posprzątać – powiedział Skowronek.
W najbliższy weekend ekipa z Tychów zmierzy się z ŁKS-em. Mecz odbędzie się w niedzielę o godzinie 17:00. GKS obecnie ma tylko dwa oczka przewagi nad strefą spadkową.
Czytaj więcej: ŁKS zatrzymany, co za pudło Pirulo [WIDEO]
Komentarze