Rafał Górak po starciu GKS Katowice – Jagiellonia Białystok
GKS Katowice w tej kampanii po awansie do elity gra bez kompleksów. Drużyna Rafała Góraka jak na razie przegrała tylko raz. Niemniej nawet w tego typu starciu katowicka ekipa potrafiła momentami zdominować zespół Marka Papszuna. W niedzielne popołudnie GieKSa zaliczyła z kolei pierwsze zwycięstwo w tym sezonie w roli gospodarza w PKO BP Ekstraklasie, a po spotkaniu swoją opinią na temat zawodów podzielił się szkoleniowiec Trójkolorowych.
– Ogromna radość, bo w czwartym meczu wreszcie wygraliśmy u siebie. Czekaliśmy na to. Nie “udało się”, bo to zasłużona wygrana, nie możemy mówić o czymś przypadkowym – przekonywał Rafał Górak na pomeczowej konferencji prasowej cytowany na platformie X przez dziennikarza Karola Bugajskiego z Onet Przegląd Sportowy.
– Gratuluję drużynie i życzę, żeby głowy pozostały w lodówkach. Zwłaszcza podczas takich upałów. Trzeba dalej pracować, bo już w sobotę mamy kolejny mecz w Lubinie – kontynuował szkoleniowiec GKS-u.
Sprawdź ostatnie materiały wideo związane z Ekstraklasą
W ogromnym upale rozgrywana była niedzielna rywalizacja. Na ten temat głos też zabrał opiekun katowiczan. – Taka “lampa” to masakra dla piłkarzy, ale jak drużyna jest nakręcona, to można. Byliśmy lepiej dysponowani, byliśmy lepszym zespołem, takie są fakty. Piłkarze Jagiellonii naprawdę mogli odczuwać zmęczenie przy takiej pogodzie, zupełnie się nie dziwię – mówił Górak.
W następnej kolejce zespół z Katowic zmierzy się z Zagłębiem Lubin. Spotkanie odbędzie 31 sierpnia o godzinie 17:30.
Czytaj więcej: GKS pozbawił Jagiellonię argumentów, mistrz Polski w głębokim kryzysie [WIDEO]
Komentarze