- Ruch Chorzów przełamał się po czterech spotkaniach bez wygranej
- Niebieskich do cennej wiktorii poprowadzili Michał Feliks i Łukasz Moneta
- Wisła Kraków poniosła ósmą porażkę w tej kampanii
Ruch – Wisła: hit nie rozczarował
Ruch Chorzów i Wisła Kraków to dwie drużyny, rywalizujące ze sobą bezpośrednio o awans do Ekstraklasy. Przed sobotnim starciem w lepszym położeniu byli podopieczni Radosława Sobolewskiego, będący w 2023 roku jak walec, wygrywając prawie wszystko, co się da. Z kolei drużyna Jarosława Skrobacza do spotkania z Białą Gwiazdą podchodziła, będąc od czterech meczów bez zwycięstwa.
W pierwszych 20 minutach rywalizacji zespołem, prowadzącym grę, byli gości. Ekipa z Reymonta byłą nawet w 19. minucie blisko strzelenia gola, ale po próbie Davida Junki szczęścia dopisało 14-krotnym mistrzom Polski, bo piłka trafiła w słupek. Gospodarze wrócili z dalekiej podróży.
Wynik rywalizacji został natomiast otwarty w 31. minucie. Niebiescy objęli prowadzenie po perfekcyjnie rozegranej kontrze, którą na gola zamienił Michał Feliks. Ofensywny zawodnik Ruchu zdobył bramkę po efektownym uderzeniu z powietrza. Do przerwy wynik już się nie zmienił i to ekipa z Chorzowa udała się do szatni w lepszych nastrojach.
Pierwsze fragmenty drugiej odsłony upłynęły nie w tak intensywnym tempie, jak to miało miejsce w pierwszej części spotkania. Goście szukali gola wyrównującego. Z kolei chorzowianie skupili się na kontrolowaniu boiskowych wydarzeń, nie chcąc narazić się na kontrę ze strony rywala.
- Zobacz także: Fortuna 1. Liga – tabela, wyniki
Tymczasem w 70. minucie stało się coś nieprawdopodobnego, bo skazany na pożarcie w rywalizacji z Wisłą team z Cichej podwyższył prowadzenie. W roli głównej wystąpił Łukasz Moneta, który 120 sekund wcześniej pojawił się na boisku. Potwierdził jednocześnie, że przed żadnym spotkanie nie należy dzielić skóry na niedźwiedziu. Do końca zawodów wynik już się nie zmienił i cenne trzy oczka zainkasował 14-krotny mistrz Polski, notując swoje trzynaste zwycięstwo w tej kampanii.
W następnej kolejce chorzowską ekipę czeka batalia w Niepołomicach z Sandecją Nowy Sącz. Starcie odbędzie się w niedzielę 30 kwietnia o godzinie 12:40. Z kolei wiślaków czeka domowa potyczka z Chojniczanką Chojnice.
Komentarze