Ruch wyszarpał pełną pulę, w końcu było czuć piłkę w Gliwicach [WIDEO]

Ruch Chorzów - Chrobry Głogów
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Ruch Chorzów - Chrobry Głogów

Ruch Chorzów w drugim sobotnim spotkaniu 19. kolejki Fortuna 1 Ligi pokonał w roli gospodarza Chrobry Głogów (1:0). Niebiescy byli zespołem zdecydowanie lepszym od drużyny Marka Gołębiewskiego, odnosząc w pełni zasłużone zwycięstwo. Bohaterem 14-krotnego mistrza Polski został Tomasz Foszmańczyk, ktory w doliczonym czasie rywalizacji wykorzystał rzut karny. Na trybunach w Gliwicach obecnych było ponad osiem tysięcy widzów.

  • Ruch Chorzów po rozegraniu dziewiętnastu ligowych spotkań ma na swoim koncie 35 punktów
  • 31 oczek uzbierali jak dotąd gracze Marka Gołębiewskiego
  • Goście od 81 minuty grali w osłabieniu po czerwonej kartce za faul Mavroudisa Bougaidisa

Ruch Chorzów wskoczył na pozycję wicelidera

Ruch Chorzów zaczął ligowe granie w 2023 roku od starcia na szczycie na zapleczu PKO Ekstraklasy z Chrobrym Głogów. Przed pierwszym gwizdkiem sędziego obie ekipy dzielił tylko punkt w tabeli. Niebiescy jednocześnie zaczynali granie na stadionie w Gliwicach, co jest następstwem planowanej modernizacji wież oświetleniowych, co ma mieć miejsce w jeszcze bliżej nieokreślonej przyszłości.

Chorzowianie w pierwszych fragmentach rywalizacji nie rzucili się do huraganowych ataków, oddając inicjatywę rywalom. Jednocześnie już w siódmej minucie ze świetnej strony pokazał się Jakub Bielecki, ratując Ruch przed stratą bramki. Golkiper Niebieskich w sytuacji sam na sam z Kamilem Wojtyrą obronił ofiarnie strzał zawodnika gości.

Foszmańczyk bohaterem Niebieskich

Podopieczni Jarosława Skrobacza najbliżej zdobycia bramki w pierwszej odsłonie byli natomiast w 29. minucie. Po podaniu głową Daniela Szczepana w sytuacji oko w oko z bramkarzem rywali znalazł się Michał Feliks. Przegrał jednak pojedynek z Karolem Dybowskim. Do końca pierwszej połowy wynik już się nie zmienił.

Godne uwagi jest to, że arena w Gliwicach została wypełniona mniej więcej na poziomie 80 procent przez widzów, co na spotkaniach z udziałem Piasta nie należy do codzienności. Ciekawostką jest fakt, ze w trakcie sobotniej potyczki został pobity rekord frekwencji w sektorze rodzinnym Niebieskich, na którym obecnych było ponad tysiąc kibiców młodego pokolenia.

W pierwszej połowie Ruch starał się kontrolować boiskowe wydarzenia, ale miał kłopoty w grze ofensywnej. Chrobry nastawiony na grę z kontry kilka razy potrafił poważnie zagrozić bramce Niebieskich, ale na szczęście dla Bieleckiego, bez efektu. Po zmianie stron sytuacja uległa zmianie.

W drugiej połowie meczu 14-krotny mistrz Polski zaczął grać na poziomie, do którego przyzwyczaił jesienią. Dłużej utrzymywał się przy piłce, tworzył akcje w ataku pozycyjnym, sprowadzając rywala do swojej strefy obronnej. Wszystko było ok, ale tylko do momentu, gdy dochodziło do dośrodkowań lub strzałów. Centry były często niedokładne, a uderzenia pozbawione siły.

Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem, to gola na wagę wygranej Niebieskich strzelił Tomasz Foszmańczyk, wykorzystując jedenastkę. Ruch odniósł dziewiąte zwycięstwo w sezonie. Chorzowianie w następnej kolejce zmierzą się na wyjeździe z Puszczą Niepołomice, a Chrobry u siebie z Chojniczanką Chojnice.

Komentarze

Na temat “Ruch wyszarpał pełną pulę, w końcu było czuć piłkę w Gliwicach [WIDEO]