GKS Tychy – Ruch Chorzów: derby dobrą reklamą 1 Ligi, dublet Rumina [WIDEO]

GKS Tychy - Ruch Chorzów
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: GKS Tychy - Ruch Chorzów

Ruch Chorzów w trzecim sobotnim spotkaniu 17. kolejki Fortuna 1 Ligi zremisował z GKS-em Tychy (2:2). Bohaterami meczu zostali Daniel Rumin i Tomasz Wójtowicz. Pierwszy zdobył dwie brammki, a pomocnik Niebieskich zaliczył dwa kluczowe podania.

  • Ruch Chorzów na wyjeździe zanotował czwarty remis z rzędu
  • Drugi podział punktów na swoim obiekcie zanotował tyski GKS
  • Obie drużyny w ligowej tabeli dzieli różnica dziewięciu punktow

Derby Śląska na remis

Ruch Chorzów na starcie z GKS-em Tychy udał się jako jedyny zespół w lidze, mający zaledwie dwie porażki na koncie w tej kampanii. Jednocześnie podopieczni Jarosława Skrobacza mogli przed sobotnią potyczką pochwalić się jedną z solidniejszych defensyw w rozgrywkach. Team Dominika Nowaka wyróżnił się natomiast sinusoidalną dyspozycją. Trójkolorowi potrafią wygrać w jeden weekend 5:0, aby tydzień później wracać z wyjazdu z bagażem pięciu goli. Nie zmienia to jednak faktu, że mogą pochwalić się jedną z najlepszych ofensyw na zapleczu PKO Ekstraklasy.

Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem wyrównanego meczu. Wynik rywalizacji mógł, a właściwie powinien zostać otwarty w czwartej minucie. Z boku boiska piłka została zagrana w pole karne tyszan, gdzie znajdował się Mikołaj Kwietniewski. Ofensywny zawodnik Niebieskich nieco zaspał i cała akcja spaliła na panewce.

Że niewykorzystane sytuacje się mszczą, chorzowianie przekonali się w 17. minucie. Po pozornie niegroźnej sytuacji piłkę stracił Konrad Kasolik. Chwilę później piłka trafiła pod pole karne Ruchu, następnie została przetransportowana na drugą stronę szesnastki, skąd poszła centra do Daniela Rumina, a napastnik GKS-u zdobył bramkę na 1:0.

Po stracie gola chorzowianie nie panikowali, chcąc konsekwentnie prowadzić swoją grę. Przyniosło to efekty w ostatnich fragmentach pierwszej połowy. Najpierw w 41. minucie gola wyrównującego po uderzeniu głową strzelił Tomasz Swędrowski, wykorzystując podanie Tomasza Wójtowicza. Ten sam zawodnik kolejną asystę zaliczył 240 sekund później, gdy na listę strzelców wpisał się Artur Pląskowski. Jednocześnie 14-krotny mistrz Polski udał się na przerwę z prowadzeniem 2:1.

Na drugą połowę ekipa z Edukacji wyszła zdeterminowana. Efekt przyszedł błyskawicznie, bo już w 47. minucie Daniel Rumin zanotował drugie trafienie w spotkaniu, wykorzystując podanie od Macieja Mańki. Mecz zaczął się zatem od nowa.

Na bramce wyrównującej gospodarze nie chcieli poprzestać, szukając gola na wagę wygranej. Skutecznymi interwencjami zapobiegał jednak nieszczęściu Jakub Bielecki. Do końca zawodów wynik już się nie zmienił i obie drużyny podzieliły się punktami. Ruch w następnej kolejce zmierzy się na wyjeździe ze SKRĄ Częstochowa, a tyszanie u siebie zagrają z Chojniczanką Chojnice.

Komentarze