- GKS Katowice wygrał dziewiąty mecz w sezonie i piąty na wyjeździe
- GKS Tychy doznał trzynastej porażki w kampanii
- Po niedzielnej wygranej katowiczanie mogą mieć znów nadzieje na baraże o awans do elity, a tyszanie skomplikowali swoją sytuację w kontekście walki o utrzymanie
Derby Śląska dla GieKSy
GKS Katowice przystępował do niedzielnego starcia derbowego po cennej wygranej nad Górnikiem Łęczna (2:0). Była to jednocześnie pierwsza wiktoria ekipy Rafała Góraka w 2023 roku. GKS Tychy miał natomiast za sobą bolesną porażkę z Odrą Opole (0:3).
- Zobacz także: Fortuna 1. Liga – tabela, wyniki
W pierwszej odsłonie przy Edukacji padł tylko jeden gol, który był następstwem fatalnego błędu Nemanji Nedicia w 38. minucie. Piłkę przejął Sebastian Bergier, odegrał ją do Adriana Błąda, a ten zrobił to, co do niego należało. Mimo że gospodarze dłużej utrzymywali się przy piłce, to jednak katowicka drużyna była konkretniejsza.
W drugiej połowie wciąż dłużej przy piłce utrzymywała się ekipa z Tychów. Nie miało to żadnego przełożenia na losy rywalizacji. Gospodarzom kompletnie nie układała się gra. Z kolei ekipa z Bukowej nastawiła się na grę z kontry i to dało efekt.
Bramkę na 2:0 w 53. minucie zdobył Sebastian Bergier, który trafił do GieKSy zimą. 20-latek w swoim dziewiątym występie w tej kampanii drużynie z Katowice zdobył trzecią bramkę. Wynik rywalizacji ustalił natomiast Dominik Kościelniak.
Ekipa Dariusza Banasika w następnej kolejce ponownie w roli gospodarza zmierzy się Górnikiem Łęczna. GKS Katowice czeka z kolei domowa batalia ze SKRĄ Częstochowa.
Komentarze